Użytkownik "Grzegorz Niemirowski" <gnthexfiles@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ortm51$ll6$1@node1.news.atman.pl...
HF5BS <hf5bs@t.pl> napisał(a):
Pora ściagnąć z netu Red Stara made in DPRK... (2.5 GB)...
http://www.openingupnorthkorea.com/Red%20Star%20OS%203.0%20Desktop/redstar_desktop3.0_sign.iso
Chyba będzie bardziej ludzkie.
Dokładnie o to chodzi. Ściągnij coś pochodzącego z tego dziesięciolecia :)
Grzesiek, owszem, ja temu nie przeczę. Nie doszukuję sie argumentów, by na
moim XP zaczęło działać coś, co przedtem nie działało, np. DX10, czy 11, nie
oczekuję tego nawet. Jeśli zadziała, to potraktuję to jako miły,
NIEZOBOWIĄZUJĄCY gest. Ja chcę, żądam, żeby NIE PRZESTAŁO działać to, co do
tej pory działało, np. DX9c, czy filmy na YT. Tylko tyle. No, może jeszcze
powszechne zandrucenie tego i owego wali po oczach, proszę, aby nowy system
działał w dotychczasowym układzie, JAKO OPCJA. Kto zechce, użyje starszej
wersji interfejsu. Komu się podoba nowa, nie mam nic przeciw, żeby tej
używał.
Jak zapewne zdążyłeś zauważyć, zdecydowałem się przejść na W10. Ale z
konieczności, aby mi działały programy firmowe. Oraz po to, aby się
zabezpieczyć na przyszłość, gdy coś powstanie kiedyś, nie oczekuję, że mi na
XP zadziała. (choć z powodzeniem na NT4 odpaliłem jakiś program z Windowsa
1.x i całkiem ładnie chodził) Mam pewien komputer, na którym powyżej XP nic
mi nie pójdzie, a ma on pewną cechę, niezwykle dla mnie ważną - idealnie
trzyma zegar, na moim lapku jest pewna odchyłka niektórych sygnałów audio,
bo z jakiegoś powodu program widzi inny zegar, niż jest (sam zegar jako taki
trzyma dobrze, błąd jest tylko pod XP, pod W10 trzyma zero). Tym czasem na
tym malcu (W sensie mocy i wydajności - Gateway Solo 9100 266MMX 256RAM),
program stoi idealnie w zerze, jest to dla mnie szalenie ważne, nawet ułamek
herca psułby mi mocno sprawę (inna sprawa, że kodeki swoje psują, ale z nimi
sobie poradzę). Choćbym chciał, więcej nie pójdzie, niż XP. Dziamgam go
sesją pulpitu zdalnego po WiFi. Audio nie jest przenoszone, celowo. Nie
martwię się o taką sesję w przypadku przesiadki na głównym kompie na W10.
Skoro z Linuxa chodzi, to z Windy nie pójdzie?
Kiedyś mówiłem, że gdyby było możliwe, do dziś zostałbym przyz DOSie, czy
choćby NT4, aby mieć naj najmniejszy narzut na samonapędzanie się systemu.
Ale rzecz poszła naprzód i mówię trudno.
Dobra, Red Star ściagnięty (autoresume w TC to idealna sprawa, chyba 20 razy
zrywało transfer i dociągało do tego co jest, po cichu tylko w tle
dźwięczało "bang" i wznawiało, a nie od nowa, jak w przeglądarce. Zaraz
wypalę płytę...
Zobaczę, czy uda mi się to przysposobić do normalnego netu, przy okazji może
się koreańskiego nauczę? Liter jest 20-kilka (to nie japońskie kanji,
hiragana, czy katakana, ani chińskie krzaczki).
Tylko cholera, wolnego dysku nie mam (wszystko z backupami), duży komp ma
wysmarkane kondzioły, a środków na razie nie mam na naprawę płyty.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
|