> Dlaczego męczyć? Skoro system daje mi WSZYSTKO, czego potrzebuję, to w
> jaki sposób męczyć?
XP nie daje Ci już wszystkiego, czego potrzebujesz. Przede wszystkim
wymaganego minimum bezpieczeństwa.
> Po wojskowemu - jednym, jak zapewne zauważyłeś że wspominam, z powodów
> jest to, że nie ma coraz bardziej popierdolonego interfejsu. Ostatnim w
> miarę ogarnialnym, choć już dziwotworem interfejsowym, jest W7.
Ostatnią ogarnialną rzeczą to był DOS :) Nie lubię zmian, ale używałem
wszystkich systemów od 3.11 do Win10, robiłem na tych systemach
przeróżne cuda i dosłownie kilka razy mi się zdarzyło, że nie mogłem
czegoś znaleźć (chodziło np. o ustawienie innej tapety na dwóch
monitorach). W każdym przypadku rozwiązanie problemu znalazłem w 2 minuty.
> Widzisz, pewnie potrzebujesz fiu-bździu-wyglądu super-hiper-turbo, a my
> potrzebujemy konkretu w działaniu.
Postaw sobie Windows 98, będzie jeszcze szybciej i konkretniej.
Można jeszcze używać wszystkiego w konsoli tekstowej, wtedy interfejs
pozostanie niezmienny jeszcze dłużej :)
> Nie wiem, czy zauważyłeś, że nie protestujemy przeciw nowoczesności,
[ ciach kilka linijek pluralis majestatis ]
> My nie oponujemy przeciw nowoczesności i udoskonaleniu.
> My nie mamy pewności, że jeśli ulegniemy i przywykniemy, to za 5 lat,
> albo i wcześniej, jakiemuś *.* z M$ nie odpier...i znów zmiana koncepcji
> i przebudowa przyzwyczajeń nie po to, aby ulepszyć życie, ale po to, aby
> zaszły zmiany.
Takich pewności nie masz nigdzie. No może masz w przypadku
czterodziałaniowego kalkulatora.
> Dlaczego nikt z M$ nie wpadł na to, że jeśli ludzie mają
> przyzwyczajenia, to dać im wybór, używać nowych Wind po staremu, czy po
> nowemu? Tego my nie lubimy - zabrania nam możliwości wyboru.
Bo MS to nie jest firma zadowalająca filozofów-malkontentów, tylko firma
mająca generować dochód :) Kiedyś myślałem podobnie, w szerszym
kontekście to myślenie jest błędne, świat się zmienia i będzie zmieniał.
A jeśli chcesz prawdziwej wolności, to musisz przejść na Linuxa. Tam
możesz naprawdę sam decydować o wszystkim. Tylko jeśli zdecydujesz w
ramach tej wolności, że zmieniasz KDE na Gnome, albo Gnome na XFCE4, to
będziesz musiał na rozeznanie się w nowym środowisku okieknowym
poświęcić znacznie więcej czasu, niż na rozeznanie się w Windows 10 po
przejściu z Windows 7.
I tak wygląda prawdziwa wolność.
L.
|