Już nie pamiętam szczegółów (2k przestałem używać, jak kupiłem licencję na
2002, ale powracanie do 2k było denerwujące, czegoś-tam brakowało, no nie
wymagaj pamiętania szczegółów po parunastu latach), a dalej był jeszcze drobny
krok z 2002 (XP) do 2003 (a tu szkoda mi było dla drobnej różnicy wydawać na
nową licencję, zostałem na 2002).
Myślę, że 2007/10 też jest technicznie lepsze, tylko kwestia denerwującego
interfejsu (szczególnie w połączeniu z panoramicznymi ekranami, nawet niech to
będzie 1920x1200 to czujesz się jak przy peryskopie T-34) i krzywej uczenia się
od nowa.
Od dawna Office nie jest wyzwaniem dla procesora (kiedyś przesympatyczny pakiet
Lotus chodził na 3.11 jednak wolniej od pakietu MS, później była sprawa
nieudostepniania przez MS innym kodów systemu pozwalających na optymalizację
pakietu).
-----
> poniewaz?
|