Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Nie włącza się Adobe Reader

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Nie włącza się Adobe Reader
From: Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk@gmail.com>
Date: Wed, 11 Jun 2014 03:53:29 +0200
Dnia Wed, 4 Jun 2014 01:51:49 +0200, ACMM-033 napisał(a):

> Użytkownik "Przemysław Ryk" <przemyslaw.ryk@gmail.com> napisał w wiadomości 
> 1dng20nj4jwtz.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info">news:1dng20nj4jwtz.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info...
>> Aż żałuję, że nie mam tak starego Foxita. Fakturę najstarszą z UPC w 
>> postaci
> 
> Cóż za problem, w sieci jest :)

A to poszukam. :)

>> PDFa wygrzebałem ze stycznia 2012.
> 
> Zdecydowanie, te moje problematyczne były starsze.

To w takim razie nawet starz Foxit nie pomoże. :D

>> Acrobata). Raczej nie kojarzę zdemolowanego podglądu PDFów. Ale może to
>> być zależne od samego PDFa i konkretnego programu. Przy czym - jak
>> pisałem - nie używam podglądu PDFa w przeglądarce.
> 
> Też tak myślę. Ale... jeśli czas goni zapłacić, to trochę chałowo, że nie 
> można dać w kiosku kodu do zeskanowania, tylko trzema wypełniać ręcznie i 
> dymać na pocztę. Mój Foxit nie zależał od przeglądarki. Chyba 1.xx nie 
> pamiętam, co w iksach, malutki, pierońsko szybki... A dziś kobyła, co to 
> nawet nie wiem, bo kiego wafla, ma fejzbukowego plugina (wywalam natychmiast 
> po instalacji).

Ale jesteś tak stuprocentowo pewien, że Foxit w wersji 1.x nie instalował
swojej wtyczki w przeglądarce? Pytam tylko z ciekawości. Moja pierwsza
przygoda z Foxitem to AFAIR coś koło wersji 3.x była. :)

>>> Dopiero ostrożnie piątka - ta już była lżejsza i jakoś do tej pory
>>> wytrzymuje. Tylko nowych opcji w pizdu jest, nie wiem, czy kiedykolwiek
>>> wykorzystam, Foxit Cloud (na CHUdego JAsia mi chmura?), fejzbuk z 
>>> dwumegowym
>>> pluginem... Po JAsia mi to?
>>
>> Zmusza Cię ktoś do instalacji / korzystania? :)
> 
> No, niejako z domysłu, biernie tak.

Nie no. Ja od 15 lat innej opcji instalacji, niż custom, to nie wybieram… :)

>> Z Avastem, to się pożegnałem już dawno temu i specjalnie tego nie żałuję. 
>> :D
> 
> Z pewnych względów na razie go trzymam... ale też już mi zaczyna świtać, że 
> za dużo się robi bajerów, a za mało programu.
> Ma pewne funkcjonalności, których potrzebuję (no i ręcznie się go nie ubije, 
> a kilka innych AV zwyczajnie unieszkodliwiłem, z MSEssentials na czele, czy 
> to wyłączając usługę, czy ręcznie ubijając w taskmanagerze), np. na bieżąco 
> mi alarmuje o śmieciach w poczcie i je wycina, w locie. Jak będę mieć 
> "wenę", to poszukam zastępnika.

U siebie stosuję zasadę, że testowanie różnego rodzaju programów, to
przeprowadzam na maszynie wirtualnej. Wobec czego antywirusa na komputerze
roboczym i stojącym pod parapetem serwerku mam (na jednym AVG, na drugim
Avira - oba darmowe), ale skanowanie plików odbywa się na moje wyraźne
życzenie. Co innego na maszynie/maszynach wirtualnych. :)

-- 
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Nie należy siadać na honorze, bo jedynym efektem będą odciski na dupie.  ]
[                                                    (Tadeusz Kochanowicz) ]

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>