Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] (Win7) Poczta Windows Live 2012 vs. dokument ze skanera.

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] (Win7) Poczta Windows Live 2012 vs. dokument ze skanera.
From: Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk@gmail.com>
Date: Mon, 9 Sep 2013 02:02:29 +0200
Dnia Sat, 07 Sep 2013 22:23:53 +0200, GAD Zombie napisał(a):

>> Ja Ci powiem, że mam go (Thunderbirda) już powyżej dziurek od uszu. Swoją
>> drogą, to się zbieram do spisania wszystkiego, co mnie w nim już nawet nie
>> irytuje, ale wręcz wqrwia. Lista jest całkiem spora. :D
> 
> To czemu nie zmienisz go na inny program? Ja korzystam, bo jego wady mi 
> tak bardzo nie przeszkadzają, a jest przynajmniej darmowy i obsługuje od 
> razu grupy.

Z racji kwestii zawodowych dostęp będę miał do porządnie skonfigurowanego
serwera na Exchange. Siłą rzeczy wracam do dużego Outlooka. I przyznam się
szczerze, że zaczynam o tym myśleć z prawdziwą ulgą. Przelało mi się po
prostu, o jeden raz za dużo Thunderbird spowodował u mnie solidną serię
bluzgów. Po prostu mam dosyć. :D

O obsłudze grup dyskusyjnych w Thunderbirdzie to ja się naprawdę nie chcę
wypowiadać - swego czasu też mnie wkurzył o jeden raz za dużo, dosiadłem
40tude i w tej materii jestem wręcz zachwycony.

> Z wad, które mnie najbardziej drażnią, to jego okresowe przywieszanie 
> się bez przyczyny. Tak średnio raz na kilka minut cały TB zawisa (o, 
> właśnie mi to zrobił!) na kilka sekund, po czym nagle działa dalej. 

Nie masz przypadkiem zasubskrybowanych kanałów RSS? Bo on przy sprawdzaniu
takowych potrafi się nieźle zmrozić.

> Miałem ten problem na starym komputerze z Win XP, teraz to samo jest na 
> Win 8 i Win 7 stojącym obok mnie. Czyli problem nie dotyczy ani sprzętu, 
> ani systemu. Po prostu TB tak ma.

Podejrzewam, że Mozilla Foundation będzie twierdzić, że to niemożliwe. Tak
jak swego czasu (fakt - dawno dosyć) z uporem maniaka twierdzili, że Firefox
nie ma memory leaków, a po wydaniu z hukiem nowej „dużej” wersji (wtedy
jeszcze tak nie galopowali z numerkami) w liście zmian jak byk stało, że
rozwiązano problem z memory leakiem. Tym, którego przecież nie było. ;D

>> Znośne? Mały przykład - mail z załącznikami. Załączników 10. Wybieram 5 z
>> nich. Robię drag & drop myszą, by zapisać je na dysku. Zapisuje jeden z nich
>> (ten „najbardziej wybrany”). Nożeż murwa jego kadź.
> 
> Nie zauważyłem, ale nie korzystam z d&d, więc może dlatego.

Pierwszy czy drugi raz też nie zwróciłem uwagi. Ot - z czasem było krucho,
praca z gatunku na przedwczoraj - pominąłem. Sprawdziłem na spokojnie i mnie
facepalm dopadł.

(ciach…)
>> Ja prawdę mówiąc - z racji coraz większej potrzeby korzystania z opcji
>> zadań, kalendarza, etykietowania wiadomości, wracać będę do MS Outlooka.
>> Tego narzędzia na szczęście nie projektował kompletny kretyn. :)
> 
> Tia, w pracy mam przymusowo Outlooka 2007. Szajs taki, że mnie przy nim 
> po prostu szlag trafia. Nie zapisuje wszystkich ustawień (np. układu 
> niektórych toolbarów). Wypieprza się regularnie, przeważnie podczas 
> usuwania lub przenoszenia przez d&d mailów między folderami. Praktycznie 
> jak robię porządki w mailach to średnio co 10-ty przeniesiony lub 
> usunięty mail cały Outlook wywala się na amen i sam się każe 
> zrestartować.

Długie lata pracowałem na kolejnych wersjach dużego Outlooka - na stabilność
nie miałem powodów do narzekania.

> Wspomniane przez Ciebie wyżej usuwanie znaków ">" z 
> cytatów - Outlook zamienia je na pionowe kreski z lewej i - no naprawdę 
> czuję się jak totalny debil - jak w środek cytatu wstawię parę enterów i 
> chcę napisać coś swojego, to te kreski rozszerzają się wraz z enterami i 
> za ch. nie da się ich z tym miejscu usunąć.

Wiesz, że kwestie cytowania są do przestawienia w opcjach? :D

> Przycisk na toolbardze służący do zmniejszenia wcięcia w tym miejscu nic
> nie daje. Nie potrafię tego obejsć, a szkoda mi tracić wielu godzin na
> znalezienie na to sposobu.
> 
> I to gówno jest jeszcze płatne.

Do mnie przemawia choćby znacznie bardziej rozbudowanymi regułami
filtrowania, faktem, że do tagowania zadań czy terminów kalendarza mogę użyć
więcej niż jednej etykiety (na co autorzy Lightninga jeszcze w swym geniuszu
nie wpadli), już o kwestiach wymiany danych z innymi użytkownikami via
serwer Exchange nie wspomnę. Do tego dokładam fakt, że mam to od
kilkudziesięciu godzin spięte z telefonią IP na urządzeniach Cisco -
wiadomość na skrzynce telefonu jest mi konwertowana do MP3 i wysyłana
mailem. Teraz tylko brakuje mi smartfona, a możliwości miałbym jeszcze
fajniejsze. :D

-- 
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Richard B. Riddick: Lesson Learned. No such word as "friend".            ]
[                                            ("The Chronicles of Riddick") ]

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>