W dniu 11.06.2013 11:29, Piotr Rezmer pisze:
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
A uwierz mi, nieraz już mocno się wyginałem, żeby klient pobrał
TeamViewerQS ze specjalnie spreparowanej strony i odpalił. I czasami
kończyło się na tym, że i tak się poddawaliśmy. Dlatego, wbrew ironii
pana Ryka, potrzebuję czegoś nie bardziej skomplikowanego niż TVQS.
Obejrzałem Zdalny Pulpit Chrome i na razie IMO jest słabszy niż TV.
A czemu? Pomijając skomplikowaność opalenia przez klienta?
Natomiast ciekawiej wygląda https://join.me. Tutaj jest już obsługa prosta:
- na komputerze do którego chcesz się połączyć użytkownik wpisuje w
przeglądarkę adres https://join.me
-na stronie głównej wpisuje numer "konferencji" którą Ty utworzyłeś.
-po swojej stronie klikasz "request control"
-użytkownik zezwala na zdalny dostęp
Tak, wiem, właśnie testuję. Nieco zamotane, bo trzeba kliknąć w ludzika,
potem w ikonkę myszki po stronie klienta, żeby włączyć zdalne
sterowanie... Ale powiedzmy, że to bym przez telefon jeszcze umiał
poprowadzić klienta. Gorzej z tym, że jak odpaliłem u mnie w domu
pomiędzy dwoma swoimi kompami, to są straszliwe lagi. Może mój minime
nie wyrabia... Poszukam kogoś do testów zdalnych, zobaczymy jak się
sprawdzi.
Tyle że jest nie jest to tryb unattended. Pytanie czy chcesz kontrolować
zdalny komputer kompletnie bezobsługowo.
Nie, nie, jak najbardziej obsługowo. Tzn. druga strona siedzi, widzi,
uczy się, współpracuje. Tylko, że sama akcja ,,odpal'' musi być
maksymalnie prosta, bo póki nie widzę ekranu, to mi ludzie takie cyrki
wyczyniają, że można się załamać.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
|