W dniu 2020-10-21 o 15:07, trybun pisze:
Żaden "mój" a tym bardziej łaskawy. Doili nas aż niemiło. Jednak nie
nakazywali jakichś dostosowywania do swoich standardów. Nie mam
pojęcia co było kiedyś i jakiego pasma UKF używała Polska przed
wojną, ja pamiętam jedno i właśnie ono było standardem, tymczasem
nowy pan nie godzi się na jego użytkowanie, a więc Polaku jak nadal
chcesz słuchać listy przebojów trójki to łap za kabzę i przestrajaj
swój odbiornik albo kupuj nowy. Z TV tak samo pamiętam tylko PAL, a
Rusek jakoś nie wyklinał i nie karał za to.
Pieprzysz.
Pierwszy krajowy nadajnik UKF nadawał na częstotliwości 97,6MHz.
Od pierwszego października 1954 roku.
Produkowano też w kraju radioodbiorniki na ten zakres.
A potem ten co to wedle ciebie nie karał kazał zmieniać zakres
i trzeba było przestroić już posiadane radioodbiorniki.
A przed wojną na UKFie nie nadawaliśmy. A jeśli to co najwyżej
w ramach prób i testów.
Przez spory okres czasu (lata 60,70,80te) słuchałem radia na paśmie UKF
bez potrząsania kabzą aby zadowolić jakąś łajzę. Tak więc jeżeli ktoś tu
pieprzy to na pewno ja.
Nad oceanem nie byłeś i go nie widziałeś co nie dowodzi że ocean
nie istnieje.
I słusznie, Stalin w odróżnieniu od wielu innych doskonale wiedział
że za darmo to można dostać co najwyżej kopniaka. Aczkolwiek jednak
nie powinien zabierać głosu w imieniu innych.
Nieprawda że funkcje kierownicze były zarezerwowane dla członków
partii. Mitem także jest to że ktoś kogoś na siłę robił zaciąg
partyjny, osobiście składałem wniosek kilkukrotnie i jakoś mi się
nigdy nie udało zostać pseudokomuchem.
Fakt że nie wszystkie, kierowniczką przedszkola można było zostać
bez członkowstwa. Ale dyrektora szkoły bezpartyjnego to już sobie
nie przypominam w tamtym ustroju.
Pozdrawiam
Dyrektora to ja też nie znałem, ale kierowników to już było całkiem
sporo, i niekoniecznie byli/ły to kierowniczki przedszkola.
To szkoda że nie napiszesz czego to były kierowniczki.
Bo jak punktu skupu mleka to ranga jeszcze niższa niż przedszkola.
Pozdrawiam
|