W dniu 21.10.2020 o 14:41, RadoslawF pisze:
Żaden "mój" a tym bardziej łaskawy. Doili nas aż niemiło. Jednak nie
nakazywali jakichś dostosowywania do swoich standardów. Nie mam
pojęcia co było kiedyś i jakiego pasma UKF używała Polska przed
wojną, ja pamiętam jedno i właśnie ono było standardem, tymczasem
nowy pan nie godzi się na jego użytkowanie, a więc Polaku jak nadal
chcesz słuchać listy przebojów trójki to łap za kabzę i przestrajaj
swój odbiornik albo kupuj nowy. Z TV tak samo pamiętam tylko PAL, a
Rusek jakoś nie wyklinał i nie karał za to.
Pieprzysz.
Pierwszy krajowy nadajnik UKF nadawał na częstotliwości 97,6MHz.
Od pierwszego października 1954 roku.
Produkowano też w kraju radioodbiorniki na ten zakres.
A potem ten co to wedle ciebie nie karał kazał zmieniać zakres
i trzeba było przestroić już posiadane radioodbiorniki.
A przed wojną na UKFie nie nadawaliśmy. A jeśli to co najwyżej
w ramach prób i testów.
Przez spory okres czasu (lata 60,70,80te) słuchałem radia na paśmie UKF
bez potrząsania kabzą aby zadowolić jakąś łajzę. Tak więc jeżeli ktoś tu
pieprzy to na pewno ja.
I słusznie, Stalin w odróżnieniu od wielu innych doskonale wiedział
że za darmo to można dostać co najwyżej kopniaka. Aczkolwiek jednak
nie powinien zabierać głosu w imieniu innych.
Nieprawda że funkcje kierownicze były zarezerwowane dla członków
partii. Mitem także jest to że ktoś kogoś na siłę robił zaciąg
partyjny, osobiście składałem wniosek kilkukrotnie i jakoś mi się
nigdy nie udało zostać pseudokomuchem.
Fakt że nie wszystkie, kierowniczką przedszkola można było zostać
bez członkowstwa. Ale dyrektora szkoły bezpartyjnego to już sobie
nie przypominam w tamtym ustroju.
Pozdrawiam
Dyrektora to ja też nie znałem, ale kierowników to już było całkiem
sporo, i niekoniecznie byli/ły to kierowniczki przedszkola.
|