W dniu 2019-05-26 o 21:04, Gil pisze:
In article <qc8plg$bm9$1@dont-email.me>, filip454.newsgroups@gmail.com
says...
W dniu 2019-05-24 o 09:56, ń pisze:
Lata 80-te (gdy wydawano "Niewidomego Spółdzielcę" - kto pamięta?):
Pierwszym poważnym edytorem, który używałem był pakiet "Framework" v. 3
(później ukazała się jeszcze wersja 4), to taki działający pod DOS
protoplasta okien, gdzie można było na ekranie ułożyć obok siebie parę
okien i z edytora tekstu można było przenosić dane do arkusza itp.
Trudno teraz coś wyguglować o tamtym Frameworku z lat 80-tych, bo
oczywiście MS wszędzie wyskakuje.
Niestety już nie pamiętam, jak było z polskimi literami, ale
ciekawostka: do drukowania używałem...maszyny do pisania NRD-owskiej
marki Erika (Erica?) po porcie z interfejsem polskiej firmy (szeregowym
lub równoległym - nie pamiętam, a może robili oba), przy taśmie
karbonowej wydruki jak z dzisiejszego lasera.
Lata 90-te:
Pierwszym poważnym wisiwyg był dla mnie pakiet MS Works for Win w pracy.
Była jakiś problem z tym, że miał polskie znaki, ale te znaki nie
przechodziły przez pracową sieć Novell. Na drukarce podłączonej lokalnie
ale że Świat Owoców? :)
Potem próbowałem się oswoić z Wordperfectem ale był dla mnie
nieintuicyjną kobyłą i skończyło się właśnie na Amipro.
Pan Dinozaur ^^
Pan Dinozaur to jakby uzywał AmiPro 2.0 Ale on pewnie z czasów 3.0
Czy ja wiem, AmiPro 2.0 jest stosunkowo młody. To 1991/92 rok, a ń mówił
o latach 80-tych i pakiecie Framework. Dlatego nazwałem ń "dinozaurem".
https://www.computerworld.pl/news/Ami-Pro-3-0,309557.html
--
Filip454
[filip454.newsgroups@gmail.com]
|