Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] ip4 v ip6

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] ip4 v ip6
From: Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam>
Date: 12 May 2019 18:41:38 GMT
On Sun, 12 May 2019 18:53:52 +0200, heby wrote:
> On 12/05/2019 17:13, Mateusz Viste wrote:
>> Ale ja się pytam które. Tak konkretnie.
> 
> Przecież tego jest na tony w necie. Tu masz przykład:
> https://en.wikipedia.org/wiki/Application-level_gateway

Czyli nie podasz... No trudno.

>> Bo póki co podałeś tylko FTP, a to mocno chybiony przykład - by nie
>> powiedzieć mętna dezinformacja.
> 
> Nic nie jest chybione. W latach 90 znalezienie serwera ftp

Podajesz rzewne wspomnienia z lat 90 jako argument w wątku o rozwoju IPv6? 
Naprawdę?

> z trybem pasywnym było mało prawdopodobne. Sytuacja utrzymywała się do
> co najmniej 2005 roku.

Mocno naciągasz, no ale powiedzmy że nie było mnie wtedy na świecie i 
naiwnie wierzę w to co opowiadasz. Tylko że 2005 to było 15 lat temu.

>> implementacjach NAT, jak i w implementacjach firewalli. Co więcej,
>> wsparcie dla przykładowego polecenia PORT w firewallu jest trywialnie
>> proste.
> 
> O ile nie musisz wspierać protokołów "aktywnych". Wtedy nagle staje się
> mniej trywialne.

Jest i będzie trywialne w porównaniu do jakichkolwiek operacji związanych 
z NAT i ingerencją w dialog aplikacyjny.

> Całkiem sprawnie sobie z tym radzimy od lat 90 co najmniej.

Niby takie proste i opanowane, ale na firewalle - które są w obsłudze 
takich wyjątków znacząco łatwiejsze do ogarnięcia - jednak psioczysz.

>> W przypadku firewalla sprawa ogranicza się do otwarcia jednej klapki na
>> kilka sekund, bez jakiejkolwiek ingerencji w zawartość streamu TCP.
> 
> Czemu na kilka sekund ;) ?

Bo na ustalenie sesji nie potrzeba więcej. A jak już jest ustalona, to 
standardowy mechanizm stateful przejmuje pałeczkę.

> Wow. Czas się wynosić z IPv4 i oglądać te kilka stron na 6 podnosząc
> statystyki.

Ale kto mówi o "wynoszeniu się z IPv4"? Nie zmyślaj. Z IPv4 będziemy żyć 
przez co najmniej kolejne kilkanaście lat, a wsparcie IPv6 będzie 
równolegle intensywnie rosło. Postępu nie zatrzymasz.

> Tak, też na to liczyłem. Kilka lat temu zrobiłem sobie w domku
> infrastrukturę IPv6 ready. Podpieli internet z IPv6. Ale nie działa.
> Zapytałem czemu nie działa skoro w umowie jest że działa. No więc nie
> działa bo nikt nie pytał i "chyba się popsuło jakoś kiedyś, nie wiadomo
> kiedy". Nie, nie naprawili. Na co to komu, Panie...

W latach 2000-2006 też bawiłem się z IPv6. I też było gorzej z niż bez. 
Ale od tego czasu wiele się zmieniło.

> No to czekamy do pojutrza. Na chwile obecną w mojej okolicy nie ma ani
> jednego dostawcy domowego internetu który ma taki ficzer.

Neostrada nie dochodzi? No to można tylko współczuć.

> Jak chcesz się bawić to się baw. Przecież ja też tego nie robiłem z
> sensownych powodów.

Etap "zabawy" z IPv6 już dawno minął. Teraz IPv6 po prostu działa. Jak 
oglądam statystyki domowego routera to ok. 50% ruchu jest via IPv6 
(zapewne w dużej mierze za sprawą małżonki, która lubi czasem oglądać 
filmy o gotowaniu na YT). Bez żadnego grzebania czy kombinowania - nawet 
nic włączać nie musiałem, bo mój ISP włącza IPv6 domyślnie. Normalny 
człowiek - w sensie nie-specjalista - nawet by się nie spostrzegł.

Mateusz

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>