No u mnie jest prawdopodobnie odcięcie przy 90°C GPU i czasem ni z tego ni z owego lapek potrafi się wyłączyć (przy jakimś
intensywnym video, wspólny radiator CPU i GPU).
Tych 90°C później w logach może nie być widać, bo program (u mnie HWInfo64)
mógł nie zdążyć zapisać.
Tym niemniej przy włączaniu ostudzonego komputera tak szybkie przegrzanie
procesora nie powinno nastąpić.
Wszystko kiedyś trafi do muzeum, odstawiłem xp gdy się klapa przy zawiasach ostatecznie połamała i pomijając parę dni roboty
(robienia porządków z plikami i archiwami, chyba trzeba wziąć urlop ;)) nie żałuję.
IMHO nie warto przechodzić "zaledwie" na Win 7, lepiej od razu na Win 10 - żeby
dwa razy urlopu nie brać ;-)
-----
Ktoś sugerował jako przyczynę samoistnego wyłączania się laptopa bez zamykania
systemu zbyt wysoką temperaturą.
Sprawdziłam i temperatura procesora, procesora graficznego i dysku była w normie.
|