On 2018-11-22, marrgol <marrgol@address.invalid> wrote:
> On 2018-11-22 at 01:21, Marcin Debowski wrote:
>> No ale ty zdaje się wierzysz, że jest tak dobrze.
>
> Nie imputuj mi proszę czegoś, czego nie powiedziałem. Najdalej
> idący wniosek, jaki można wyciągnąć z tego co pisałem jest taki,
> że ja nie wykluczam, iż jest możliwe to, co ty uważasz za wątpliwe.
> No ale najwyraźniej musimy pozostać każdy ze swoją opinią, bo
>
>> Sorry Winetu, ale az tak mi się nie chce.
>
> więc jest nas takich dwóch…
:)
>> dane, które odczytałeś nie musiały
>> być poprawne, a jedynie zawierać błędy, ktore nie ujawniły się gdy te
>> pliki otwierałeś. Nie weryfikowałeś przecież tego w żaden sposób inny
>> niż objawowy.
>
> Nie no, nie serwuj mi tu teraz na koniec prawa Kalego! To że twoje
> archiwa nie dały się odpakować jest przekonujące, a to że moje się dały
> nie jest? :-)
Ale ja nie kwestionuję, że się dały. Ja kwestionuję stwierdzenie, że nie
było błędów.
>> Są wystarczające przesłanki aby nie polegac na dyskach twardych jako
>> medium archiwalnym na te 20 lat. Przynajmniej dla mnie są wystarczające.
>> Wole im zawierzyc, niż za 20 lat obudzić się z ręką i nogą w nocniku :)
>
> A ja szczęśliwie nie muszę, bo tak się złożyło, że aktualnie nie
> mam już potrzeby archiwizowania żadnych danych na kolejne 20 lat.
> (A nawet gdybym miał, to w ujęciu statystycznym mam nikłe szanse
> móc osobiście sprawdzić, czy te archiwa by tyle przetrwały. :-D )
Też mi to przyszło do głowy. Z tym, że jakaś szansa jeszcze pewnie u mnie
jest i jeśli jednak cud się zdarzy, nie chcę się po tych 20latach
zdenerwować. Wtedy to to mi z pewnością bardzo zaszkodzi.
--
Marcin
|