Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Czy czyste plyty CD / DVD sie starzeja ?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Czy czyste plyty CD / DVD sie starzeja ?
From: marrgol <marrgol@address.invalid>
Date: Wed, 21 Nov 2018 03:24:52 +0100
On 2018-11-20 at 20:33, Marcin Debowski wrote:
>>>> to lepiej kupić dysk - nagrać na nim i nie używać. Taki dysk bez 
>>>> problemy wytrzyma 20-30 lat a sądze, ze i 50.
>>> 
>>> Dysk pewnie tak (no chyba, że Toshiba), zapis, wątpliwe. Trzeba 
>>> odświerzać zapis co pewien czas.
>>
>> Z mojego doświadczenia wynika, że nie takie wątpliwe.  Jakieś dwa i pół
>> roku temu wywalałem trochę elektro-śmieci, w tym kilka starych dysków.
>> Podłączałem je, żeby ew. usunąć „kompromitującą” zawartość.
>> Nie odczytywałem oczywiście całości, tylko interesujące mnie pliki,
>> ale wszystkie zostały odczytane bez problemu.  Najstarsze z tych
>> dysków to były 60MB (MB nie GB) Maxtor, model 7060A OIDP, z 1992 roku,
>> i rok czy dwa młodszy WD Caviar 120MB, a najstarsze pliki na nich
>> z drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych, więc w praktyce te 20 lat
>> zapis wytrzymał, i pewnie wytrzymałby dłużej.
> 
> Fajnie, ale są dwa ale: 
> 1) porównaj to z gęstością zapisu bardziej współczesnych nosników i co z 
> tego wynika.

No, być może gęściej upchane „magnetyczne bity” są bardziej podatne
na „odwrócenie", a i wyłącznie statystycznie więcej bitów musi oznaczać
więcej błędów.  Ale należy też pamiętać, że dyski mają zaimplementowane
różne formy ECC, które błędy odczytu, nawet wielobitowe, korygują.
Więc to, że (niby, bo nie doszukałem się nigdzie, by ktoś poza
tajemniczym Fizykiem na reddicie tak twierdził) _przyjmuje się_,
iż każdy bit, średnio po 10 latach, zmieni wartość na przeciwną,
nie musi wcale oznaczać, że _w praktyce_ danych z dzisiejszego dysku
nie da się bezbłędnie odczytać za 20 lat.  Zresztą gdyby nie ECC,
to to „_średnio_ po 10 latach” musiałoby też oznaczać, że nie można
by być pewnym tych danych nawet już jutro.

> 2) pytanie co odczytałes. Weryfikowałeś te odczyty? 

Może niejasno się wyraziłem -- „pliki zostały odczytane bez problemu”
miało znaczyć, że została obejrzana ich zawartość i ta zawartość była
taka, jak powinna.  Otwierałem tekstowe, .doc, .xls, .123, .arj, .zip,
.dbf i pewnie jeszcze jakieś, już nie pamiętam.  Archiwa rozpakowywały
się bezbłędnie, a programy, którymi otwierałem dokumenty, nie wykrywały
żadnych uszkodzeń plików.


-- 
mrg

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>