Kupiłbym coś, co same dzieci łatwiej sobie obsłużą.
Czyli pewnie konsolę mając w głowie możliwość odsprzedaży (dzieci wyrastają nie
tylko z butów).
Sadzanie dzieci przy kompie kończy się wątkiem co najmniej "jak przykleić
oderwane naklejki" lub "jak wyczyścić z plasteliny wszystkie złącza i napęd BD"
;-)))
-----
> Z drugiej strony, wcale się nie dziwię ludzom którzy są dorośli, przychodzą
> zrÄ…bani z pracy i w dupie majÄ… instalowanie gier - chcÄ… natychmiastowej
> rozrywki.
> Właśnie dla nich są konsole. i zjednej strony, strzelanki obsługiwane padem,
> "dociągają" celownik do celu, aby się łatwiej grało, z drugiej strony,
> łatwiej do konsoli podłączyć pistolet czy inny manipulator z żyroskopem.
|