On 9/26/2017 1:54 PM, Ktos i jeszcze cos wrote:
XEN
Obejrze. Nie miałem z nim duzo do czynienia.
f) pozwwala na podglądanie ekranów maszyn na głownym ekranie
W trybie tekstowym czy graficznym?
Klienci będa mieli bramebuffer, więc niestety graficznym.
XEN nie polecam (i nie mam na myśli XenServer!). Z resztą, Ty chcesz
mieć podgląd maszyn na hoście, więc tym bardziej odpada...
Podgląd maszyn jest ze względow praktycznych - wieszam monitor na
scianie i mam dostęp lokalnie co jest wygodne kiedy musze wpinac
urzadzenia, ruszac antena itd. Kiedys biegalem z laptopem, ale to się
sprawdza tak sobie.
Możesz też po prostu byle linuksa + kvm, na nim już niektóre usługi w
kontenerach (czy co tam w linuksach jest) a wirtualizować jedynie
Windowsy. Zminimalizujesz narzut pamięci i czas rozruchu.
Uzywalem kvm bardzo dużo swego czasu, zapewne będzie pierwszym co
sprawdze jesli to musze wydłubać samodzielnie.
Obecnie trend jest na zarządzanie poprzez konsolę web
Wiem, byc może muszę zweryfikować potrzeby.
W ostateczności, jak jesteś masochistą i oprócz Windowsów chcesz
wirtualizować sokolwiek innego, wyborem może być też Windows 10/2016 +
Hyper-V (NIE tykaj nawet darmowego Hyper-V Servera! W Twoim przypadku
szkoda nerwów i czasu)
Troche za duzo konsumuje zasobów, swego czasu miałem tak zrobionego
wirtualizatora do zabaw z linuxem na bodaj Win2003, ale jakoś tego
obecnie nie widzę, Win10 skonsumuje od reki z 1GB ramu tylko pod siebie.
PS. Do bezpośredniego dostępu do tekstowej konsoli wirtualki (nie sesji
ssh!) wystarczy na hoście odpowiednia kombinacja klawiszy albo komenda
(w zależności od środowiska).Działa to podobnie do screen
Tak rozumiem, ale jajko linuxa już od wiekow stara się postawić konsole
w wyzszej rozdzielczosci i w tybie graficznym, więc bez kompinowania z
wyłączeniem framebuffera się nie obędzie, zaś windows jest martwy od razu.
|