Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Kolorowa drukarka laserowa

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Kolorowa drukarka laserowa
From: Marek <precz@spamowi.com>
Date: Tue, 7 Feb 2017 12:38:39 +0100
W dniu 2017-02-07 o 00:10, Jan Stożek pisze:


Prób kalibracji? Przecież dla kolorymetru

        Jakbym miał kolorymetr, to bym tyle nie wysmarkał. :/

Rozumiem, a raczej nie rozumiem. Jak bez niego można wygenerować ICC dla drukarki/papieru? Jakiś soft do generowania ICC z mnóstwa wydruków? Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić proces kalibracji bez kolorymetru. Pytam z ciekawości jedynie.

Może konkretniej - dajmy na to, że chcesz dopracować kolor czerwony RGB (128,0,0) aby na późniejszych wydrukach miał tą samą barwę i jednocześnie nie ruszać wartości RGB(64,0,0) bo jest załóżmy prawidłowa. Jak bez kolorymetru stwierdzisz, że kolor na wydruku jest bez domieszek innych barw i jak ręcznie wygenerujesz z tego ICC?

Ponadto jest jeszcze jeden kłopot. Mianowicie trwałość tego sprzętu.
Np. wzornik kolorów po 2 latach powinno się utylizować bo traci
właściwości - utlenia się, czy cholera wie co jeszcze.

        Albo barwniki się rozkładają pod wpływem światła, zwłaszcza
słonecznego.

Dokładnie tak. Również dlatego koncepcja kolorymetru w drukarce wydaje mi się fikcją.

Sprzęt do
kalibracji korzysta zawsze z takiego odniesienia przed rozpoczęciem
pracy bo np. dioda zmienia parametry świecenia, fotoelement również
zmienia swoje "widzenie".

        Pytanie, jak często się z tego korzysta i w jakich warunkach.

Dla każdej kombinacji tuszu i papieru. Jeśli drukujesz 2ma typami tuszu na 3 rodzajach papieru, to robisz 6 kalibracji. Ponadto tusz z dostawy na dostawę może się trochę różnić jeśli nie stosujesz oryginałów. Wtedy kolejna seria kalibracji. Hipotetycznie co 2 miesiące rekalibracja - choć ja nie zauważyłem by drukarka nawet po roku czasu drukowała sama z siebie inaczej. To odnośnie drukarek - z monitorami znacznie gorzej - tu kalibracja co miesiąc jest uzasadniona.

A co do warunków... nie wiem o co pytasz.


        Akurat miałem na myśli lekki tuning ze względu na wahania
parametrów produktu - przy np. całkowitym zaniedbaniu możliwości, że
ktoś może wstawić tusze od czapy.

Nie ma czegoś takiego jak lekki tuning. Albo robisz kalibrację albo kolorujesz sobie wydruki w/g upodobań, co nie ma nic wspólnego z kalibracją.

Co konkretnie masz na myśli? Jak niby sam software ma cokolwiek
wykrywać?

        Jak to jak? Zmierzyć parametry tuszy podstawowych i porównać ze
wzorcem. Jeżeli się zgadzają, to dobrze.

Sugerujesz, że w drukarkach zaszyte są laboratoria chemiczne, które mierzą lepkość tuszu, wielkość drobin pigmentu, jego odcień, cechy rozpuszczalnika itp i dostosowują do tego sposób drukowania?

Drukarka musiałaby być wielkości pokoju i kosztować tyle co całe mieszkanie :-D

        Próg wymagany do zostania ekspertem też się obniża. Ale czy
rzeczywiście maleje wrażliwość na jakość?

Zapytaj młodziana słuchającego MP3 o jakość tego co słucha. Zapewne nawet kryteriów oceny jakości nie będzie w stanie podać. :-D

--
Pozdrawiam,
Marek

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>