W dniu 2016-03-11 o 17:46, Maciek pisze:
W dniu 2016-03-11 o 17:42, Maciek pisze:
Jedyne "zabezpieczenie" to obciążalność zasilacza i grubość przewodów.
Jeśli chińczyk puści Ci przewody grubości włosa, to choćbyś miał
zasilacz 1000W, dużo do niego nie podepniesz. Zobacz jakie tam wychodzą
przewody i wtedy będziesz wiedział czy warto podpinać przejściówkę.
Zresztą o czym my gadamy?? Ty chcesz podpiąć do jednej wtyczki
zasilającej SATA raptem 2 dyski. Jaja sobie robisz? Podłączaj i d* nie
zawracaj.
Bez obrazy dla wątkotwórcy, ale dosadność Maćka jest w pełni
uzasadniona. Wystarczy 5 sekund refleksji: jeśli są w sprzedaży
adekwatne rozgałęziacze, to znaczy że oczywiście "tak się robi". Ale tu
się pożalę: choć do przewodów (z ich średnicą) ewidentnie da się wpiąć
3, a nawet 4 "odbiorniki", to takiej "choinki" w najbliższych sklepach
uświadczyć nie mogę! Czyżby były tylko i wyłącznie dwójniki??
Najwyżej przejściówki poszukaj takiej, żeby się nie rozpinała
za łatwo (miałem kiedyś takie nędzne rozgałęziacze, które rozpinały się
chyba od bzyknięcia komara w pobliskim lesie).
No i to jest argument, aby nie łączyć szeregowo 2 dwójników, celem
uzyskania trójnika.
--
Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:
Dobre rady nic nie kosztują
i przeważnie warte są
swojej... ceny!
|