Dnia Mon, 28 Jul 2014 21:25:12 +0200, z napisał(a):
> W dniu 2014-07-28 20:15, Przemysław Ryk pisze:
>> Już nie wspominając o tym, że częstym scenariuszem jest SSD na system i
>> programy, a dane do obróbki na HDD. I cały ten misterny plan, jak to SSD
>> diametrialnie zmienia jakość życia, już nie jest taki misterny.
>
> Ale wymierny. Nawet jak magazyn jest na sieci a i pracuje się na tym
> magazynie. Takie są fakty.
> A to wszystko za kwotę 300 zł bo na 120 SSD spokojnie można system
> pomieścić.
>
> Nie byłoby rozmowy gdyby nie te 300 zł. Stosunek cena-jakość :-)
Jak bym nie próbował swego czasu pracować z linkowanymi do InDesigna
źródłami z NASa ze 1000 Mbit interfejsem, ale chusteczkowym kompem
zarządzającym, to może bym uwierzył. Więcej w takie gówno wpakować się nie
dam - od tej pory mam źródła wrzucone na drugi komputer, u siebie RAID0 na
pliki robocze, system i soft (jeszcze) i to zapierdala. Praca przy NAS
rzucającym olbrzymie 40 MB/s na projekcie, którego same źródła w grafice
ważą ponad 8 GB, to jest wystarczająca zachęta do tego, żeby sobie tępym
młotkiem walnąć w łeb. Obróbki wideo w takich warunkach - z zachowaniem
zdrowia psychicznego - to sobie nie wyobrażam.
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Richard B. Riddick: Lesson Learned. No such word as "friend". ]
[ ("The Chronicles of Riddick") ]
|