Jak zresztą pisałeś w innym poście: istotą nie jest to, czy
sprzęt jest mniej trwały, niż kiedyś (cokolwiek by to nie miało
znaczyć: tary mojej praprababci pewnie dałoby się używać i dzisiaj)
tylko jaka jest tego przyczyna: celowe postarzanie czy efekt uboczny
obniżania kosztów. A tego bez dokumentacji producenta stwierdzić się
nie da. A i z nią nie jest to proste, bo nawet zapis w rodzaju
"zakładany czas eksploatacji: 5 lat / 2 tys. cykli pracy" nie świadczy
o tym, że w urządzenie wmontowano jakiś licznik, który po pięciu
latach przepali kluczową ścieżkę w układzie sterującym. Co,
oczywiście, jest technicznie możliwe - tylko żeby miało sens,
wymagałoby dość zgodnej kooperacji wszystkich głównych konkurentów.