Re: Koniec Microsoftu, koniec pewnej epoki ?

Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Mon 01 May 2000 - 01:10:09 MET DST


ZZn <zimnyzenon_at_hotmail.com> w artykule news:8ehtjm.3vvkcj3.1_at_news.pss.rzondzi.4.always.net pisze...
> Jednostka Pszemol_at_BigFoot.com (Pszemol) nastukała w
> <8e902g.8t.0_at_pszemol.net>:
>
> >> >- instalacje linuxa jeszcze wiekszy,
> >> trolujesz tak? Instalka slacka jest prosta i mi zajmuje
> >> jakies 15-20 minut.
> >Plus dodatkowe dwa tygodnie na podopalanie wszystkich "drobiazgów"
> >zapomnianych w czasie instalacji przez instalator...
>
> No tak, w Windzie potrzeba dodatkowych 2 tygodni na usuniece wszystkich
> smieci, ktore Winda niepotrzebnie instaluje i poprawienie sciezek dostepu
> po uporzadkowaniu systemu, ale przeciez tego glosno nie powiesz...

Nie powiem, gdyż niczego po instalacji z Windows nie usuwam, po co?.
Wręcz doinstalowuję różne rzeczy...
Usuwając różne rzeczy nie przystosowane do usuwania i poprawiając potem
ręcznie coś, co przez to nie działa zwyczajnie szukasz guza, prosisz się
o kłopoty... i jak widzę, masz je a ja nie :-)

> >> >- a narzedzia dla developerow, najwiekszy
> >> trolujesz co? Mi najlepiej pracuje sie w tandemie gcc+vi,
> >> ale przeca masz glade i kdevelopera oraz kylixa za pasem,..
> >Żałosne... Niedawno miałem przyjemność sprawdzenia kompilatorów C++
> >spod Linuxa... Nawet się nie umywają do tych od Borlanda pod Windows!
>
> Na Twoim miejscu nie cieszylbym sie przedwczesnie, bo niedlugo pojawia sie
> narzedzia wspomnianego wyzej Borlanda pod Linuxa :-) Poza tym, te piekne
> narzwedzia RAD Borlanda maja krolewskie wymagania pamieciowe...

To naturalne. Już się cieszę na samą myśl, że Borland (Inprise) wkracza tam.
Wreszcie będzie szansa na jakąś normalną, profesjonalną developerkę pod Linuxem...

> >> >- na tym samych sprzecie ms office 97 odpala sie kolo 3-4s,
> >> >staroffice...kawe mozna sobie postawic i jeszcze wypic,
> >> Windows odpala mi sie okolo 5 minut, na tym samym
> >> sprzecie linuks w trybie graficznym okolo dwoch.
> >Powyrzucaj niepotrzebne śmieci z foldera Startup... :-)
>
> No tak, a przeciez klucze Run tu nie maja nic do rzeczy... A nawet jezeli
> to zrobi, to jeszcze wlaza sterowniki dosowe (tez nie wiadomo po co).

Masz jakieś złe sny po nocach?

> >Pamiętajmy, że mówimy o przyszłości Microsoft i przyszłości Windows.
> >Wątek zbacza w stronę pl.comp.os.advocacy... i świętych wojen
> >Linux/Windows.
>
> No coz... Trudno, zeby bylo inaczej, skoro piewcy Windy sa lamerami...

A ci co ją krytykują po prostu jej nie znają...
Zaraz po instalacji okaleczają ją, więc nie mają nawet porównania bo nie widzą
jak działają Windows niezepsute. Widzą tylko żałosny efekt swojej zabawy... :-(



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:05:25 MET DST