Re: Piętnuję wszystkich złodzieji oprogram owania

Autor: Hubert DePeSz Lubaczewski (depesz_at_venus.ci.uw.edu.pl)
Data: Mon 16 Nov 1998 - 07:02:22 MET


Highlander wyrzeźbił:
> Naprawdę wierzysz w to co piszesz ? (szczególnie w to o Latex'ie)

    tak. a dlaczego? bo jak ktoś już dał się namówić na "spróbowanie"
 linuksa to musiał się wykazać paroma umiejętnościami (czytanie,
 pisanie, rozumieniem, myślenie), które jakkolwiek powinny występować
 w ogóle społeczności, ale ostatnio mam wrażenie, jakby nie
 występowały u całkiem sporej części ludzi ... (bez wskazywania, bo
 to nie jest o nikim konkretnie). dzięki czemu dana osoba
 zapamięta/zapisze podstawowe "komendy" latexa (czy "gdzie ma kliknąć
 w lyx'ie") lub nauczy się czytania manów, howto itp.

> Przede wszystkim w większości biur nie używa się Linuxa a Windows
> i nikt logicznie myślący i wykonujący część pracy w domu i mający
> też w domu dzieci (gry) nie będzie w domu specjalnie instalował
> Linuxa po to tylko aby pocieszyć oczy w sumie potrzebną tylko
> najbardziej wymagającym wielozadaniowością.

    hmmm ... postawiłem w domu linuksa. na dwóch komptuerach. z
 jednego korzysta m.in. moja siostra lat 12, oraz matka (lat więcej).
 obie nie mają najmniejszych kłopotów z przejściem. matka jak
 zobaczyła, że w domu sprzęt pracuje tyle czasu bez padu to chce mieć
 linuksa w biurze. to tylko przykład. myślę, że takich ludzi jest
 więcej, ale brakuje im informacji o linuksie. a co do gier ...
 zostawiłem specjalnie na obu komputerach 400mb dla windows for
 games. i co? korzystam z tego tylko ja (total annihilation), bo
 siostrze spodobał się nethack czy gierki logiczne z kde. hmmm ...
 windows nie uruchamia.

> Następny "rzeczowy" argument. Czy nikt wcześniej koledze nie

nie miał być rzeczowy.

> wytłumaczył, że właśnie dzięki tej anonimowości i możliwości
> zachowania własnej prywatności zawdzięcza tak wielką popularność
> cały Internet ? A w jaki sposób kolega Hubert Lubaczewski udowodni

    tiaaaa. a mnie się zawsze wydawało, że zawdzięcza to łatwemu
 dostępowi do wiadomości ... heh.

> to, że nazywa się właśnie tak a nie np. Jaś Kowalski ?
> Zresztą Vindex'a wszyscy znają z jego nieocenionej pomocy na
> pl.comp.pecet a o koledze DePeszu przynajmniej ja do tej pory mało
> słyszałem

    hmmm ... udowodnić mi nie możesz, (no chyba, że pofatygujesz się
 do w-wy ursusa aby mnie na żywo spotkać), a co do tego, że o mnei
 nie słyszałeś ... widać za krótko z sieci korzystasz. ostatnio
 faktycznie przestałem się udzielać na pl.comp.os.win* i
 pl.comp.pecet, bo:
    grupy win* już mnie nie dotyczą, a problemuów ze sprzętem też nie
 mam. (ciekawe dlaczego ;-)

depesz

--
       hubert depesz lubaczewski <=--=> depesz_at_venus.ci.uw.edu.pl
       /--------------------------------------------------------\
      <            http://venus.ci.uw.edu.pl/~depesz/            >
       \--------------------------------------------------------/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:49:48 MET DST