Re: Piasek Arabom (Bylo: Rzeczy straszne i dziwne).

Autor: Stan Kulski (S.Kulski_at_clover.com.au)
Data: Sat 20 Jul 1996 - 09:18:31 MET DST


At 16:56 19/07/96 +0200, you wrote:

>Przy czym nawet nie fakt ze to jest kiepskie jest naganny, tylko co za
>idiota w dzisiejszych czasach zabral sie za wymyslanie protokolu bez
>odpowiednich 'features'. I co za idiota tego idiote zatrudnil?
>Szczegolnie jak sie w planach ma podbicie calego swiata.

Mysle, ze juz kiedys Slawek D. juz to wspomnial. Z dobrego serca radze nie
podchodzic emocjonalnie, jezeli chce sie sie zrozumiec, dlaczego w tym
swiecie dzieje sie tak, a nie inaczej.

Po pierwsze: to nie fachowcy decyduja. Oni tylko przygotowuja rekomendacje,
ktore MOGA byc w pewnym procencie uwzglednione przez decydentow.
Dziennikarze czesto wiec maja wiekszy wplyw na opinie decydentow.

Po drugie prawdziwa anekdota: Szef promocyjny Coca Coli wygadal sie kiedys w
wywiadzie: Moge sprzedawac piasek na pustyni Arabom, to tylko sprawa
techniki i srodkow.

Prawa rynku to prawa rynku, jednoznacznosc techniki to odmienna sprawa.
Dlatego uzywasz dzis systemu VHS a nie Beta, choc to ewidentna glupota.
Dlatego ci, co maja kapital dlugo jeszcze beda sluchali Wilusia a nie
expertow od distributed (i in) data processing. Co nie znaczy, ze nie
podziwiam expertyzy wiekszosci uczestnikow tej listy, ale TYLKO za wiedze
techniczna. Slawek D. jest najblizzej zycia, chocby to denerwowalo nie wiem
jak, expertow.

Na tej liscie mozna wyraznie wyodrebnic dwie grupy opinii z dwoch biegunow
uzytkownikow PC:
1. cichutka, uzytkownikow, ktorzy maja konkretna prace do wykonania, jak
najszybciej i jak najtaniej, bo od tego zalezy ich dochod lub wykonanie
konkretnego projectu, rowniez jak najszybciej i najbardziej cost effective,
2. bardzo glosna, expertow od bebechow, ktorzy maja w nosie efekt koncowy,
czyli to, ze komputery sluza do wypracowywania okreslonego zysku taniej i
szybciej, niz to zrobia ludzie, i beda uzywane tylko tak dlugo, jak dlugo
beda spelniac te funkcje. Ci ludzie czesto neguja celowosc ulatwionej
communication (uzywam slowa ang aby byc precyzyjnym), gdzie jeden obrazek
wart jest tysiaca slow.
Gdybys inwestowal w infrastrukture firmy i dbal o niskie overheads, aby
konkurencja nie doprowadzila do bankructwa twojej firmy, w ktorej
zatrudniasz expertow od komputerow, byloby ci latwiej to zrozumiec.

(Miedzy biegunami jest duzo posrednich oscylujacych w jednym lub drugim
kierunku).

Mozna to tez nazwac, ze experci sa oderwani troche od zycia (rozumianego,
jako uzyskanie produktu finalnego procesowania danych). Firma nie musi miec
ksiegowego ale musi rozliczyc sie z zysku i zobowiazan finansowych; jezeli
potrafi to zrobic bez zatrudniania ludzi - wygrywa. Firma nie musi miec
komputerow, ale musi zarobic pieniadze i rozliczyc sie z taxu, jezeli
potrafi to zrobic bez zatrudniania wysoko oplacanych expertow - wygrywa.
Rozumiesz teraz priority system, wg ktorych zapadaja decyzje?
Cheers
Stan Kulski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:11 MET DST