Re: Piasek Arabom (Bylo: Rzeczy straszne i dziwne).

Autor: B. Ryszard Jasicki, Serwis Komputerow Osobistych (rjasicki_at_telbank.pl)
Data: Tue 23 Jul 1996 - 02:31:05 MET DST


At 14:41 22.07.96 +0200, you wrote:

>Padal natomiast inny 'Windows jest wielozadaniowe', co, powiedzmy lagodnie,
>slabo pokrywalo sie z prawda.
>
>Szczegolnie w tym pomaga padajace Windows, Word wleczacy sie godzinami i
>przestajacy sobie radzic z wiekszymi dokumentami, etc.

>Ja nie mam nic przeciwko temu ze produkty MS sa wygodne.
>Za to, to ja je doceniam.

Ja tez, ale wsciekam sie gdy ta wygoda i bogactwo funkcji okazuje sie
pozorem. Sprobujcie grzebnac glebiej i szlag trafia.
Napisz np. funkcje 'slownie' dla Excela 5 (bo jej tam nie ma!)
Zmus tegoz by automatycznie numerowal arkusze w skoroszycie.
Masz baze danych w Access'ie i nie zyczysz sobie by ktos poznal Twoje metody
programowania albo chcialbys zeby ta krowa sie troche lepiej ruszala.
Skompilujesz?
Itd, itp, ;((((

>Troche mam przeciwko temu ze sa 'sliczne', bo wiem, ze to sie dzieje
>moim kosztem - to ja musze dokupowac pamieci i dyski, po to, zeby
>mi sie 'piasek w klepsydrze przesypywal', czy 'ikonki plikow lataly
>w czasie kopiowania'. Jakbys to zapewne napisal - firma MS dociaza
>swoich klientow dodatkowa oplata na wymiane sprzetu, co powoduje,
>ze komputer zamiast 4 lat sluzy tylko 3, a w zamian daje - ladny 'looking'.

3-4 lata?!
Latem '93 byle 486DX (nawet 33MHz) z 4MB RAM to byla fest maszyna! Puscisz
na tym Office dla '95?
MS uprawia raczej wymuszanie ciaglej modernizacji i utrzymywanie sprzetu na
topie. Maszyna, ktora wystarcza do obslugi ksiegowosci duzej firmy dzis (ok.
20k zapisow / m-c) jest za slaba do poprzedniej wersji Excela z Wordem.

>Ale najwieksze zastrzezenia mam do jakosci wnetrza, i dosc czesto do
>koncepcji. Czy naprawde uzytkownik Excela odnosi jakis zysk z tego,
>ze dane konfiguracyjne przeniesionio z pliku tekstowego do 'registry'?
>Odwrotnie - kiedys i jego to dopadnie, ze z tego powodu narobi sie 4 godziny
>zamiast 10 minut. A to $100.
>
Te $100 to on mi zaplaci (choc Polska tania) za samo rozpoznawanie przyczyny
pasci. I jeszcze doplaci za przekonfigurowanie lub reinstalacje. A koszty
przestoju? Excel.ini moglem klientowi pomoc wyczyscic przez telefon. To
dotyczy wielu 'modernizacji' MalegoMiekkiego.

B.R.J., tj.:
B. Ryszard Jasicki
rjasicki_at_telbank.pl
B->)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:17 MET DST