Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] klucz Windows 10

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] klucz Windows 10
From: Roman Tyczka <romantyczka@hate.you.spammer>
Date: Wed, 15 Feb 2023 16:18:24 +0100
On 14.02.2023 21:39, Grzegorz Niemirowski wrote:

Czymże są te kategoryczne, zerojedynkowe stwierdzenia jak nie książkowym przykładem zabetonowania? Jaki one mają związek z rzeczywistością?

Są faktami, po prostu. A ich zerojedynkowość jest zamierzona, uproszczenie łatwiej zakumać.

Stabilność Windowsa nie jest gorsza od stabilności Linuksa od kilkunastu lat.

Mam serwer VPS na Windowsie, średnio co 2-3 tygodnie pada, z niewyjaśnionych przyczyn, dostawca mówi: "no panie, to jest windows, on tak ma". Z kolei serwery na linuksie stoją MIESIĄCAMI, restart w zasadzie jest potrzebny przy updacie kernela.

Zasobożerność i wydajność są zbliżone, przy czym i tak nie mają większego znaczenia na współczesnym sprzęcie.

Może są zbliżone ale jest różnica, po przesiadce z win na ubuntu i stosowaniu mniej więcej tego samego zestawu narzędzi nigdy nie otarłem się o problemy z ramem, a w windows musiałem kombinować z ubijaniem procesów, zatrzymywaniem usług, etc. Ten sam hardware wtedy to był.

Zresztą porównywać trzeba dystrybucje, bo Linux to jądro. Bezpieczeństwo jest owszem lepsze pod Linuksem, ale pod Windowsem nie jest na tyle złe, żeby system ten porzucać. Elastyczność i konfigurowalność są lepsze, ale cechy te wcale nie są istotne dla przeciętnego użytkownika. Poza tym żeby z nich skorzystać na poziomie większym niż w Windowsie, trzeba jednak mieć odpowiednią wiedzę. Linux oczywiście wygrywa ceną, ale znów nie jest to czynnik jakiś mega ważny.

A jaki jest ważny?

Dziwię się, że ktoś w 2023 roku głosi slogany, które były ostatni raz prawdziwe w 2003. Używam Linuksa od ponad 20 lat i widzę jak straciły na aktualności. Widzę też co piszą użytkownicy Linuksa, z czym się borykają, na co narzekają.

Ostatnie 3-4 lata to w świecie linuksa zniknięcie wielu problemów, w tym tych które kiedyś były blokerami, jak brak drajwerów. Dziejszy desktop Ubuntu czy Kubuntu, Minta czy Manjaro to przepaść do tego co było 190 lat temu, ale mity są nadal żywe.

Linux osiągnął wielki sukces na urządzeniach mobilnych i wbudowanych. Na desktopie z różnych względów jego dystrybucje wcale nie okazały się "lepsze obiektywnie" niż Windows.

Popatrz na to inaczej. Power user zdecydowanie doceni przewagi linuksa, prawda? A z kolei standardowy user... prawie nie zauważy różnicy. Jaki wniosek?

Warto zauważyć, że na desktopie konkurencją Windowsa nie jest Linux, jest nią Mac OS X. Jak to się dzieje, że ludzie zrażeni do Windowsa nie chcą sięgnąć po Linuksa, ale wolą jeszcze dopłacić i biorą Maka?

To jest proste. Wokół linuksa narosły legendy o jego nieużywalności bez znajomości setek poleceń shellowych, o jego problemach ze sterownikami, o jego generalnie dużej trudności obsługi etc. Głoszą to nadal zwłaszcza ci, którzy nigdy go nie używali lub używali 5 minut 2 dekady temu, ci mają najwięcej do powiedzenia. I to jest jedyny powód. Bo z kolei marketing i działania Appla robią z systemu wydmuszkę, gdzie w ogóle nie trzeba nic umieć, ani nawet myśleć.

Gdzie dostają gorszą elastyczność i konfigurowalność, bo w Cupertino wszystko wie się lepiej? I jeszcze odnośnie ceny: jest takie popularne przysłowie/mem, że Linux jest darmowy pod warunkiem, że Twój czas jest darmowy. Niestety nadal nie brakuje argumentów za jego prawdziwością.

Zależy jak na to patrzeć, można to traktować jako inwestycja w przewagi jakie się dzięki temu osiąga.

--
pzdr
Roman


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>