ąćęłńóśźż <a@e.pl> napisał(a):
Dokładnie :-)
Poszedłem sobie precz, wracam po kilkunastu minutach, a tam ekran wyboru
lokalizacji. Zmyliło mnie to, że nic nie mielił płytą.
Na coś czeka i ma jakiś timeout. Szkoda, że programistom nie chciało się
zrobić komunikatu "Waiting for X..." tylko zostawili taki głupi kursor.
Czy instalacja z pendrajwa (ale działającego w trybie USB 2.0) jest
znacząco szybsza od instalacji z DVD (nie pytam o migający kursor, lecz
o instalację Win gdy ta już ruszy)?
Będzie trochę szybsza, znacząco nie.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|