Dokładnie :-)
Poszedłem sobie precz, wracam po kilkunastu minutach, a tam ekran wyboru
lokalizacji.
Zmyliło mnie to, że nic nie mielił płytą.
Tak czy inaczej komp się resetuje w chwili zainstalowania sterownika do karty graficznej nVidii i przechodzenia na wyższą
rozdzielczość - instalacja w trybie bez UEFI nie pomogła, przynajmniej wyeliminowałem jedno podejrzenie.
Gdy się awaryjnie wejdzie w opcję niskiej rozdzielczości (opcja nr 3 w ustawieniach zaawansowanych uruchamiania) to pracuje do
usr.... .
nVidia przekombinowała kiedyś z funkcją Power Mizer, a MS m[i]a[ł] to głęboko.
Czy instalacja z pendrajwa (ale działającego w trybie USB 2.0) jest znacząco szybsza od instalacji z DVD (nie pytam o migający
kursor, lecz o instalację Win gdy ta już ruszy)?
BTW nadal Win 10 spokojnie instaluje się bez konta MS, trzeba jedynie pokonać dwa, ewentualnie trzy ekrany (trzy jeśli zaliczymy do
nich opcję "nie mam numeru seryjnego Win" - gdy nie chce się zaglądać pod komp na naklejkę).
-----
może się okazać, że jak zostawisz ten kursor na jakiś czas, to jednak instalka ruszy.
|