W dniu .06.2019 o 13:31 Wojciech Bancer <wojciech.bancer@gmail.com> pisze:
Ty jednak jesteś zwyczajnym głupcem, bez szans na poprawę i chyba mającym
niewiele do stracenia.
Wyciąłem, co zaciemnia obraz - jakieś wymęczone na siłę "zalety" nie
zmienią faktów - strona bezpieczna nie jest, tyle chciałem wykazać i
wykazałem.
Jeśli już pojawienie się informacji, że mail znanego polityka jest na
jakimś
niewłaściwym serwisie i miałoby to narazić go na konsekwencje większe niż
"walnięcie wstydziocha" (np. mógłby być obiektem szantażu), to informacja
taka powinna być ujawniona i prawidłowo obsłużona.
Zatem kontynuujemy wiwisekcję (dla zabawy, znudzeni nie czytają i już
wyrobili sobie opinię)...
Cytuję za bardziej odważnymi od siebie:
"Przyczepiło się .... do statku i woła: płyniemy!"
Wojciech od "kiedyś zajmowałem się bezpieczeństwem, więc jestem
autorytetem" przeszedł do tzw. sygnalisty, czy jak tam nazwano obrońców
społeczeństwa przed władzą...
Wojciech politykiem nie jest, nikt nie będzie śledził jego konta. To
bezcelowe - żeby rozrabiać trzeba mieć wyobraźnię, a u Wojciecha jej nie
widzę.
Ale już dość o naszej gwieździe...
Ja wymiękam i wskakuję do jeziora.
--
Trefniś
|