Witaj Saiko Kila, 06 lut 2018 w 14eb9da91goy6.dlg@saikokila.pl">news:14eb9da91goy6.dlg@saikokila.pl
napisałeś/aś:
> Proces pueblo <nomail@nomail.pl> zwrócił błąd:
>> Muszę to napisać, bo na pewno będę pamiętać, że pisałem o tym na
>> newsach - taki pokrętny pamiętnik - a może komuś się przyda.
>> Metoda nie sprawdzona osobiście, dziś przeczytałem, jak
>> uniemożliwić w10 instalowanie dużych aktualizacji i otrzymywać
>> nadal wszystkie inne aktualizacje. Uroczy sposób świadczący, że nic
>> się od lat nie zmieniło (jeśli działa)
>> Wystarczy w katalogu systemowym utworzyć dwa pliki:$WINDOWS.~BT i
>> Windows10Upgrade oraz nadać im atrybuty -r -a.
>
> Ciekawe, czy działa. Ja nie sprawdzę, bo dzięki mikrosoftowskiemu
> podejściu "wszystko albo nic", po jednorazowym odroczeniu poprawek
> na samym początku (Win10 Pro), pierwsze update jakie mi zechce
> przeprowadzić będą w marcu. Do tego czasu nawet kiedy ręcznie
> sprawdzam czy nie ma jakichś aktualizacji, to zawsze wypisuje mi, że
> nie ma.
>
A nie można tego ot tak po prostu wyłączyć - tego odroczenia?
> Ale przypomina mi to jeden sposób na uniknięcie budzenia się systemu
> w nocy (większość "normalnych" sposobów nie działa). Trzeba wyłączyć
> zadanie UpdateOrchestrator/Reboot (co wymaga zwykle wyższych
> uprawnień niż administracyjne, trzeba się podszyć np. pod System lub
> TrustedInstaller), a następnie iść do katalogu
> \Windows\System32\Tasks\Microsoft\Windows\UpdateOrchestrator\, i
> nadać uprawnienia "tylko do odczytu" dla pliku Reboot, podobnie jak
> w cytowanym przykładzie. To jest trochę komiczne, ale cóż robić.
>
Był tu ostatnio (i na pececie) wątek o tym - zresztą sam to dawniej
odkryłem, tyle tylko że pojawił się problem ze zmianą tego zadania. Ale
o zmianie uprawnień nic nie wydumaliśmy. Rozumiem, że to zabezpiecznie,
żeby windows z powrotem nie włączył tego zadania.
|