Użytkownik "jedrek" <wonzespamem@won> napisał w wiadomości
news:597a5edb$0$28434$b1db1813$4b6810b3@news.astraweb.com...
W xp za dużo fontann, dzikich węży podopinali i stało się to już potem
Pewnie i tak, choć np. jeśli chodzi o interfejs Luna, to bym M$ błogosławił,
gdyby domyślny był nie ten sraczkowato-niebieski, czy takowoż oliwkowy,
tylko srebrny. Choć piszę to subiektywnie, całe szczęście, można sobie
wybrać... Moje oczy dzięki srebrności-szarości Luny i lekkiemu zaokrągleniu
krawędzi, daleko mniej się męczą, niż przy interfejsie kanciastym. Nawet
Vista z latającym Aero mi podchodzi, choć tu już za dużo kolorów, ale akurat
latające okienka bardzo mi podchodzą - mam szybki podgląd, co obok chodzi,
szkoda, że w W7 już ich nie ma. Niby mogę przetransformować to latanie do
XP, ale uszkadza to system, nieznacznie, ale wyraźnie.
nieszczęsnym przepisem na nowsze ich wynalazki. Tak jak robią teraz z
linuxami. ISO instalek ledwo na DVD się mieści. Co tam tyle zajmuje? ISO
xp
Ubuntu 6.06, leciutko położyłem na lapku z 233 MHz MMX-em i 192 RAM. Chyba
dwunastkę... na 512 RAM i 500 MHz procku miałem duże trudności i chyba się
nie dało, miąchało napędem CD, jak 10 w skali Beauforta. Znamienne. W ogóle
Ubuntu zandruciał na całego, co w smarkfonach (literówka celowa) może i
dobre, na pecetach średnio podchodzi. W10, już od W8, niestety, też uległ
zandruceniu w wersji M$, co zresztą było jednym z powodów złej oceny. Ale
W10, choć po W8 w zandruceniu poszedł daleko dalej, jednak naprawił kilka
błędów poprzedników, na moim lapku chodzi pięknie, żwawo i stabilnie, dwa
rdzenie zobowiązują.
z wyciętymi fontannami i cudami na kiju niecałe 400MB waży i po co więcej?
Ja wycinam poinstalacyjnie.
Najbardziej by mi podchodził NT4, gdzie ma on tak minimalną ilość usług i
programów w tle, a jeszcze wygodniej (dla mnie) wyłącza się, co
niepotrzebne... w każdym razie, udało mi się instalkę minimum zrobić,
zajmującą 73 MB działający system. Istotne - działający, choć bez niektórych
sterów. Nie pomnę już, ile miał NT4 opatrzony we wszystkie aktualizacje i
potrzebne programy, spokojnie dźwigał go 32 MB 200 MHz MMX. W każdym razie,
przez 1.5 miesiąca, wystawiony bez FW na publicznym IP (więc każdy mógł go
pomacać, był zresztą regularnie kontrolowany AV), nie załapał absolutnie
niczego. No, ale był po wszystkich aktualizacjach i poprawkach, zresztą,
jego interfejs wciągania poprawek najbardziej mi się ze wszystkich Wind
podobał. Kto dziś wystawi swoją Windę na publicznym IP bez FW?
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
|