Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Jak odczuwacie "postep" xp -> w7 -> w10 ???

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Jak odczuwacie "postep" xp -> w7 -> w10 ???
From: PM <pm@xx.xx>
Date: Fri, 2 Sep 2016 04:59:13 +0100
W dniu 2016-09-01 o 20:14, Przemysław Ryk pisze:
Dnia Wed, 31 Aug 2016 00:45:57 +0100, PM napisał(a):

Tutaj dochodzimy do paru kwestii. Czyli:
a) do czego potrzebny jest laptop
b) jak często wykorzystywany
c) czy kupowany metodą „byle taniej”, czy z głową…


Z tymi dwoma slotami na dysk może być problem, bo jednak niewiele jest
modeli na rynku które to mają.

Owszem.

Wolę stacjonarny sprzęt mimo wszystko, ale jak brakuje miejsca to
zaczyna się problem.

Ale gdzie masz ten brak miejsca? Stacjonarka obecnie, to naprawdę nie musi
być pudło ważące 25 kg i będące kobyłą pierwszej klasy. Ja znajomej
poskładałem Zotaca (coś a'la Mac Mini) - gówienko 15×15×5cm wewnątrz mające
fakt, że laptopowe i5, ale można było wstawić dysk SSD na M.2 + klasycznego
talerzowca 2,5" 7200rpm. Do tego na dzień dobry miała 8GB ram z możliwością
rozbudowy do 16GB. Jak się nie myśli o graniu w cokolwiek innego, niż to co
na Kurniku czy innych flashowych wynalazków - to zapieprza tak, że aż miło
patrzeć.


Ja gram tylko w starocie typu heretic, ttd, nowe gry do mnie nie przemawiają, choćby niewiem jaką wypasioną grafikę miały, to już inny klimat.


Desktop zajmuje zbyt dużo miejsca? Jak szybko wokół laptopa powstaje
pajęczyna pt. normalna klawiatura, mysz, dodatkowy dysk, a i monitor
normalny też by się przydał, bo dziubdzianie w tabelkach w Excelu przy
1280×800 na 12-13" matrycy to średnio fajne jest? I się jakoś tak okazuje,
że ten laptok taki wygodny, to wygodny jest inaczej.

Nawet mi nie przypominaj takiej pracy :)

Ludziom ciężko jest wytłumaczyć że:
- tanio nie znaczy dobrze, - a to musi być takie drooogie? nie można
taniej? ten różowiutki jest taki ładny...

Wybierałeś klaptopa dla koleżanki? :D

Jakby to była koleżanka to by posłuchała, nie życzę nikomu tak upierdliwych klientów.

- sprzęt trzeba oszczędzać, umyć łapy, nie żreć pączków itd.

No ja wychodzę z założenia, że biurko do pracy nie jest stołem do konsumpcji
pożywienia. Choć ortodoksem nie jestem i zdarza mi się niejednokrotnie pizzę
wciągać siedząc przed kompem. :D

Mnie też, ale słodycze i lejące potrawy to koszmar, bo oczywiście niema kto potem wymyć sprzętu. Kiedyś u klientki trzeba było wymienić matrycę, bo była tak czymś usyfiona(nie do domycia). Od tamtej pory tylko od święta coś pije przy lapku :)

- nie machać klapą bez potrzeby(a przed zamknięciem upewnieć się że na
klawie nic nie leży), zwłaszcza jak sprzęt robi jako desktop, - po
jakimś czasie... o tu mi pękło coś i zaczyna dziwnie migotać(uszkodzona
taśma), cooo? trzy stówy za kawałek plastiku???

No jak się kupuje najtańsze tegesy, to tak się to kończy.

No właśnie nie był najtańszy, ale szajsungi niestety tak mają, poza niezamykalną klapą nic mu nie dolega, może kiedyś uda się znaleźć w miarę tanio :)

- nie gnić z kompem w wyrze/na kolanach bez potrzeby - tu zawsze jest
argument, no przecież po to kupiliśmy laptopa :)


W wyrze niech lepiej ze mną pognije, hehe :P

Dyskusja się kończy w momencie pytania, co kogo boli. Nadgarstek? Barki? W
kolanka ciepło? Ahaś. Laptop taki cudowny tak?

Sam pracuję przy stole, ale sam wiesz że niektórych ciężko przekonać.

Jak znajdziesz cierpliwość do przetrwania tych kilku punktów to już ci
będzie wszystko jedno co kupujesz ;)

Nie. Nie jest mi wszystko jedno. Niezależnie od tego, czy kupuję dla siebie,
czy komuś doradzam.

Doradzić można, ale i tak kupujący zrobi swoje. Niech robi, byle nie przychodził z pretensjami za jakiś czas.

Teraz mam w domu HP z Amd A8-7410 APU, jakbym dla siebie miał kupować to nie dałbym za niego złamanego grosza. już wolę swojego inwalidę z i3 na pokładzie, przy tym hp to rakieta :P



--
PM

--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net ---

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>