Użytkownik "1634Racine" <1634Racine@1634Racine.pl> napisał w wiadomości
news:56474a21$0$656$65785112@news.neostrada.pl...
To inna usterka i nie pomaga na nią zamykanie kart, choćby z tego
powodu, że zamknąć się nie dają.
ano wlasnie, że daja sie zamknac; moze nie rozumiemy sie, bowiem to mam na
Czyli mówimny jednak o innej, możliwe, że podobnej usterce. W tej "mojej"
ani zakładek, ani samej Opery za chińskiego cysorza nie zamkniesz. Jak
zadasz zamknięcie, to zostawiłem kiedyś na pół dnia, nie zamknęło się.
mysli: otwartych np 12 kart z widoczna ok zawartoscia, otwieram na jakims
adresie 13-tą - jest pusta, biala,moge sobie robic jej reload ile chce,
pozostaje pusta, dalej: nie zamykam jej; zamykam za to ktoras z tych
dobrych
kart i jednym klikiem robie reload tej 13-tej pustej i ona laduje
zawartosc
strony normalnie. To mialem na mysli. (pomijam efekt/blad o ktorym byc
moze
piszesz, sposob ladowania sie kart w ogole, tempo itp itd)
To, co ty masz na myśli, występuje najprawdopodobniej przy zbliżaniu się
programu do granicy możliwości zajęcia pamięci, wtedy nawet "swapować" nie
chce, mam właśnie taki problem z nową Operą (w starej też, ale inaczej to
wygląda), choć byc może od tego, że wiatrak był zakurzony., odkurzyłem i na
razie jest spokój. Natomiast "moja" usterka występuje mało zależnie od
ilości zajętej pamięci, bywa, że już po minucie się to stanie, a czasem
przeglądarka męczona po sufit, trzyma się kilka tygodni.
To wygląda bardziej na jajca z pamięcią,
tak to troche sobie tlumaczylem....
Udało mi się wreszcie nabyć inwerter do świetlówek i lada dzień wymieniam
matrycę (jest już kupiona z całą otoczką, WUXGA), wtedy baczniej sie
przyjrzę temu, czy pamięć, w jakich okolicznościach, choć tragimulenie się
starej opery powyżej 1.5-1.7 GB nie jest dla mnie niczym nowym.
12.50 miewa natomiast nieznaczne, acz czasem mocno wkurwiające kłopoty z
renderingiem na niektórych stronach,
ok, ale czy nie ma ich 12.17? :) oczywiscie, że ma, zwlaszcza teraz, kiedy
O dziwo, znacznie rzadziej. Były takie błędy, ale ledwie może kilka razy. A
12.50 niemal za każdym razem chowa tekst menu pod ramką, dopiero naciśnięcie
F11 wyprowadza tekst na wierzch ramki, czyniąc go klikalnym. Żadna z
przeglądarek nie wyświetla idealnie.
www poszly do przodu, a 12.17 stoi w miejscu.
Chciałem to ustalić na podstawie numeru build, ale te w Operze są
przepraszam za pardon, totalnie popierdolone. Nie ustaliłem więc, czy ta
beta jest jakąś wcześniejszą wersją "na wyrost", czy późniejszą, ale jej
numeracja leci innym tokiem, guglałem, ale nic konkretnego. Chodzi o to, że
numer build opery 12.17 jest wyższy, niż Opery 12.50... znacznie wyższy.
Strony WWW zaś, to raczej poszły w tryb fejzbukopodobny, daleko tracą
indywidualność, upodobniają się do jakichś syfiastych kafli, totalnie
przeładowane, skryptami i szczegółami. Wiadomo, nie wszystkie, ale dużo
takich jest. Moje przeglądarki radzą sobie z nimi wystarczająco dobrze, ale
nie radzą sobie moje oczy. Jedne strony to takie, że otworzę setkę i w
zasadzie nic złego się nie dzieje, mogę się spokojnie przełączać między
zakładkami, te są dobre. Inne, to otworzę 5 i już mam jaja, a menedżer zadań
melduje, że zajęte jest grubo ponad 3GB, dysk rozgrzany do czerwoności, a
komp mi chodzi gorzej, niż 486 z NT4 i 32MB. 2GB i 2x2.8 GHz. Te strony są
złe, chujowe, ale czasem nie mam wyboru. Nieznacznie pomaga fakt, że mam
reklamy posiekane jak kiszona kapusta, znaczy się filtruję, to mi trochę
mniej tej pamnięci zajmuje. Bardzo często problemem są aplikacje we Flaszu.
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
|