On 22/07/2015 16:58, john Stuntman wrote:
w tym wlasnie problem ze jak umiesz (jak to nazywasz zupelnie blednie) 'myslec'
to antywir jest ci nie potrzebny a jak nie umiesz to powiedzmy kwestia jest
dyskusyjna ale sam uwazam ze raczej ci dodatkowo zaszkodzi (spowalniajac kompa
zarzucajac komunikatami ktorych nie rozumiesz)
antywir moglby sie przydac komus kto z jakichs dziwnych powodow grzebie sie
wiecej w podejrzanym zawirusowanym sofcie
raz i tylko raz w zyciu mialem wirusa (na przestrzeni z 15 lat uzywanie peceta)
- sality - bardzo zjadliwy wius, tak sie przy tym sklada ze antywirus na niego
jakos nie pomagal (bo zdaje sie ze sality go rozwalil) wydatnie pomogla dopiero
szczepionka kapsperski sality killer
W zasadzie zgoda, ale dodałbym, że zależy to też od tego skąd mamy
Internet. Jeśli to np. jakiś odseparowany od Świata ADSL i kilka kompów
w domu to ryzyko faktycznie jest dużo mniejsze niż np. nazwijmy to
"osiedlowe" duże sieci. Kiedyś miałem przyjemność korzystania z takiej i
powiem tylko, że "żyło to własnym życiem". Tak wiem zależy to od
providera, ale nawet zanim ten zareaguje (a właściwie soft) to robactwo
zdąży się namnożyć (logi mojego antyvira były pełne). W akademickich
sieciach też zdarzają się różne "dziwne" rzeczy - zwłaszcza, że
żartownisiów nie brakuje i często jest tak, że administratorzy (albo
raczej ich asystenci ;D) to studenci IT, którzy dopiero się uczą.
--
_____ __________________________
\` Y (__) __\` | | | '/
T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559
|__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l
|