W dniu 2015-06-02 o 22:38, ACMM-033 pisze:
Użytkownik "artiun" <artiun@spam.wp.pl> napisał w wiadomości
news:556e04f8$0$27512$65785112@news.neostrada.pl...
Nie jestem przeciwko linuxowi - raczej za. Ale nie lubię jak ktoś
proponuje łatwiznę. Pomęczy się trochę, trochę nauczy i zapamięta do końca
życia. Bo inaczej człowiek jest g. wart.
Czasem taki odkrywa się rzeczy, których istnieniu różne media niemal jawnie
zaprzeczają. Długi czas pisywano, że może byc tylko jedna partycja primary,
a ja długi czas miałem ich na dysku więcej. I proszę, teraz u wielu jest
więcej, niż jedna P. Tak sobie załatwiałem różne systemy do prób,
wystarczyło zmieniać znacznik aktywności partycji - i to już za starego
DOSa.
Fajnie napisane. Bez urazy - widać, że umiesz.
Mało kto wie, że nawet dos 6.0 umie pracować z "clusterami" o
wielkości 64 kB, nie umie tylko wystartować z takiej partycji, wywalają się
też niektóre narzędzia.
Tego nie robiłem, za bardzo oszczędzałem dysk 512 MB Maxtor. Szkoda było
kupować i spieprzyć. Stacker był na nim :) i Win 3.11. Przy okazji OS2,
Linux. Niech ktoś teraz uwierzy, że się dało.
Ale wystarczy odpalić z dyskietki i przekierować
dalszy ruch do właściwej partycji, by nacieszyć się Win98 na takiej partycji.
Z pena jeszcze zrobię, ale dla zabawy.
Prawie w mały palec weszło m rozeznanie partycji FAT w sytuacji, gdy niemal
przez miesiąc od powrotu z pracy do po północy, ręcznie klepałem ciągi w
zamazanych tablicach FAT, po ataku badziewia.
Pokładam się ze śmiechu, w tych czasach kumpel się uparł, że wirusa w
Clipepr'ze napisze :) Nikt nie zauważy. Trochę później nauczyłem się, nie
rób krzywdy innym, bo i po co :)
Ale powiedzmy, nie każdemu jewst to dane...
--
Artur
3 weeks 2 days 6 hours 39 minutes 22 seconds and 973 milliseconds.
"pl.comp.os.ms-windows.winnt"
|