Użytkownik "mr misio de grizzly" <mrmisiodegrizzly-news@termo-i-pile.com>
napisał w wiadomości news:lv75gp$hmi$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 15.09.2014 o 18:05, ACMM-033 pisze:
Obym się mylił... Hmm... a może to jest jakiś ukryty spisek, mający na
celu wkurwienie userów i spowodowanie, aby zainstalowali Jedynie Słuszny
system, a jaki to sys będzie, zgadujmy :P
Ja zaczynam testowo uzywac Linuksa do róznych zadań, coraz mniej jest
rzeczy do zrobienia Windows-Only.
Ja w zasadzie dlatego nadal mam "oszklony" komputer, bo pod Tak-Takiem
(pamiętacie tę reklamę?) nie ma ani sterów, ani programów obsługi do... (tu
kilka rzeczy). Poza tym, na nim robię diagnostykę peryferiów, jak trzeba np.
dysk Victorią okienkową przelecieć, czy skanera użyć (nie ma sterów pod TT,
Linuxa znaczy się)
Jestem w stanie przebolec manie jednego Windowsa na wirtualce. Obecnie tez
mam, XP, bo jeden durnowaty program nie zadzialal na Win 8. Dziala od XP
do Win7 ale na Win 8 ni chuchu. Cóż, taniej mieć mi XP na
Musi ten twój program jest jakiś niebezpieczny, bo słyszałem, że "usęka" to
zaniebezpieczenia jakoweś nowe posiada, takie super-hiper, że nic ich nie
złamie. W95, jak wchodził, też podobno miał być "niezłomny" :P MacOS
takowoż, aż stał sie popularny... God BLISS you :P (a to pod Pingwina
akurat)
wirtualce niż kupować program, a wlasciwie kupowac i PRZENOSIC do niego
wszystkie dane z 10 lat...
Chyba bym ocipiał i potrzebna by mi była pomoc ortopedy w takim przypadku...
:P Bo na tego właściwego doktora było by za późno :)
A jak mam "dostawać" co roku nowe Windowsy 9, 10, 11, 12, fefnaście, wraz
z nowymi niekompatybilnosciami i niepotrzebnymi mi acz niedajacymi
Branzel na miękko... Zresztą ćśśś... jeszcze podpatrzą i się zaczną wyścigi
z nową Operą, Fx i Chrome, na numery wersji... A ja narzekałem, że
poszczególne distra niekoniecznie były kompatybilne... a przecież
wystarczyło by chyba przekompilować źródełka...
sie odinstalowac kafelkami, To już wole 5-letnie wsparcie LTS dystybucji
Linuksow.
Ja też i coraz bardziej narasta we mnie desperacja, aby się przesiąść i
uwolnić potencjał PD925 (2 rdzenie) z 2.5 giga pamiątki.
Cóż zrobić :)
MS chce sie mnie pozbyć, nie będę się opierał zbytnio ;)
Za dużo kasy mają, Billu kasiorę podobno na szczytne cele rozdaje... :P)
Dziś jeszcze bez Windows nie daje rady, ale za 2-3 lata - kto wie ;)
Ja chyba, z sentymentu, to sobie jakąś wirtualkę spod Pingwinka dziabnę, bo
pod WINE niekoniecznie wszystko chce chodzić. Ja bym chciał doprowadzić do
uruchomienia z sukcesem OE pod WINE, może być z MSIE do spóły, miejsce mam,
potrzebne mi to do przytarcia nosa kilku nawiedzonym pingwiniarzom. No,
Ubuntu położyłem na M$ VPC, nawet nieźle chodził, ale koszmarnie długo (8
godzin z hakiem) się instalował.
Ja chcę w tym momencie uniknąć rozstrzygania wyższości jednych świąt nad
drugimi, ale jeśli to będzie szło w kierunku, że mój PD925 z 3GHz i 2.5G RAM
będzie ledwo zipiał przy uruchomionym li tylko Pasjansie, to ja tylko
czekam, aż zajdzie to na jakieś bagna i się utopi, wiedzione błędnym
ognikiem :P Bajer bajera bajerem popędza, po kiego wała? NT4 na 2x233MMX
128M RAM zapylał mi szybciej... Zresztą, już nie tylko M$ choruje na
rozbuchanie... Cóż na to poradzić...
--
Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.
|