Użytkownik "mr misio de grizzly" <mrmisiodegrizzly-news@termo-i-pile.com>
napisał w wiadomości news:lv4ipj$oah$1@node1.news.atman.pl...
https://www.youtube.com/watch?v=--wgAsHWNRE
No dobra :)
Wyglada na to, ze nie ma co czekac na Win9 - takie menu to se moga gdzies
wsadzic, w sensie, ze obecne aplikacje "symulujace" menu start na Win 8.x
dzialaja sprawnie i nie pokazuja kafelkowych apek.
Nie wiem, jak Wam, ale mnie się to skojarzyło (i nie wiem, czemu tak... może
z powodu rozdzielczości, w jakiej to obejrzałem? Na tyle mi pozwalała nikła
wydajność laptopa...) z Windows 1.cośtam, gdzie te nibyokienka, to były
takie toporne klocki. Powrót do dawnych czasów? :)
Wirtualne pulpity tez nie przemawiaja do mnie na tyle, zeby zmieniac Win 8
na Win 9.
Ja tam z pewnego systemu podmieniam w swoim XP 3 pliczki i mam też coś w
podobie...
Na chwile obecna Win 9 uzytkownikowi Win 8 nie daje nic, co byloby na tyle
istotne, by znow zmieniac system.
Jeśli to ma być rzeczywiście różnica głównie wizualna, to znaczy, że sporo
pary poszło w gwizdek... Może nie mieli jeszcze gotowego, ale ugięli się pod
ogniem krytyki i poszli śladem nowej Opery/Fx-a/Chrome, pędząc numeracjami
wydań jak sprinter na olimpiadzie...? Przefarbowując "stare" i "macie
ludkowie cud-mniud-fulwypas funkiel nówkie nie śmigane"...?
Microsoft "dojebal" rozdrobnieniem wydan Windowsa. Beda miec wielki
problem. Bo userzy Win 8 zapewne nie rzuca sie szturmem na Win 9.
Jako żywo w przypowieści, nie pamiętam dokładnie, chyba z książki "Gelsomino
w kraju kłamczuchów" (C) Gianni Rodari, gdzie poruszony był temat
(bohaterowie nie byli jeszcze u celu podróży) głodującego ludu, gdzie durny
władca miast dać ludziom jeść, usiłował ich zabawiać nowymi bajerami typu
baloniki, krauzele, sztuczne ognie (chyba...), co rusz wymyślając nowe
pierdulamento, ale o nakarmieniu ludu nie pomyślał...
Bledem bylo wydanie Win bez menu start i ze zmuszaniem do kafelków.
Na błędność stawiałbym brak dania użytkownikowi możliwości wyboru, czy ma
kompa z ekranem dotykowym, czy myszowym...
Jeszcze wiekszym jest rozdrobnienie "dystrybucji". Bedzie im sie to wielka
czkwawka odbijac jeszcze przez wiele lat.
Ja się bardziej obawiam, że pójdą w niezależne i takowoż niekompatybilne
interfejsy, co poskutkować mogło by komunikatem "Program nie działa z
interfejsem 'Pierdu-pierdu', aby uruchomić program, zainstaluj interfejs
'Fiu-bździu-goła-dupa'..." Aby było śmieszniej, wcale się nie zdziwię, gdy
się okaże, że aby zainstalować "Fiu-bździu-goła-dupa" trzeba będzie
odinstalować "pierdu-pierdu", przy okazji przeobracając przynajmniej
gigabajt na zmianę wszelakich, szczególnie zbędnych, bajerów i rozpieprzając
programy, które pójdą tylko pod "Pierdu-pierdu"... Gdzie jeszcze śmieszniej,
ponowna jego instalacja nie ożywi z powrotem tych progsów i trzeba je będzie
jeszcze raz ten-tego...
Obym się mylił... Hmm... a może to jest jakiś ukryty spisek, mający na celu
wkurwienie userów i spowodowanie, aby zainstalowali Jedynie Słuszny system,
a jaki to sys będzie, zgadujmy :P
--
Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.
|