Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Dysk 3TB magazyn danych, win xp 64bit

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Dysk 3TB magazyn danych, win xp 64bit
From: "ACMM-033" <valhalla@interia.pl>
Date: Sat, 16 Aug 2014 17:17:11 +0200

Użytkownik "tolek" <tolek@niedla.spamu> napisał w wiadomości news:53ef5924$0$8643$c3e8da3$f6d5ad96@news.astraweb.com...
...
Żal ogromny, bo tu jest przyjazny dla oka sam tekst. Szybko i wygodnie się czyta bez zbędnych, głupkowatych reklam, śmieci łatwo odsiać. I do każdego

No, mniej-więcej.

pytania nie trzeba się rejestrować na kolejnej stronie. A potem pamiętaj na

W rzeczy samej.

której www zadałeś pytanie i dziesiątki nicków, haseł do logowania się na fora tych stron. Paranoja.

Myślę, że problem do ogarnięcia. Gorzej z czymś, co z dawnych lat, sprzed tak ok. 20, nazwano chorobą sysopią. Jeśli skojarzyła się Elektroda, to jest blisko odpowiedzi, co zacz. Tu się uśmiechać, tu przypadkiem nie wtrącić frazy "czerwona zasłonka", bo się Pan Mod śmiertelnie obrazi (jednocześnie leżąc i kwicząc, gdy na innym forum inny mod dziabnie go za coś podobnego. Tu się powie "spierdalaj chuju" i serwery się jakoś nie zamykają. Choć wiadomo, w kulturalnym towarzystwie nie używa się "przecinków". Tu także, w odróżnieniu od cukierkowatego, oczo-rzygo-jebnego forum, to gremium stanowi zasady, od lat wypracowane, a nie naprędce z dupy wymyślone gdzieś-tam i w chory sposób ewoluujące, poza praktycznie wszelką kontrolą.

Usenet wypasione narzędzie tylko jak widać młodych to przerasta lub nie

Nie przerasta. Młodym nie chce się stosować do zasad, bo jak na forum powie komuś "chuj ci w dupę", to najpewniej wyleci tylko stamtąd, o ile w ogóle (1). Znajdzie inne i zanim mu się znudzi, to tak ze setkę oparzy swoimi "elokwencjami".
Młodzi (nie wszyscy!) uważają, że zasady są dla frajerów.

trafia, bo nie ma tu nawalonych 400 flashowych kolorowych okienek,

Najlepiej, jakby się dziwki jakieś dymały w tych okienkach zapewne, albo migawki z Avatara, pod które można by się onanizować. Albo Pudelki (zakazałbym istnienia takowych), czy inne takie użasy szmatławe "Doda pokazała pipę", "Gosia A. nie założyła majtek", a jako ilustracja mało pokazujące zdjęcie, gdzie nawet włoska nie widać.

animowanych, wysuwanych zakładek i skaczących węży jak na durnych

Jako ci powiadam, branzel, bracie! Co widać po minach postaci w reklamie, gdzie butelkę trzyma jogurtu, jakby smoktała panu loda.

pejsbukach.

I nie ma pierdyliona lajków,jakby nie można wymyślić polskiego "poluba". Używałbym "polubów" nie "lajków", które nie inaczej mi się kojarzą, jak "memory leak" :P Pejs-zbuk - durne gówno, zabijające resztę netu. Analizuję ostatnio ruch na polskich grupach i w momencie startu FB, ruch w Usenecie, zaczął gwałtownie maleć... Zamknąć to badziewie (wraz z TT), chwila szoku i znów ruch wróci tam, gdzie powinien. Nie mam konta na FB i nie mam zamiaru (choć koledze pomogłem wrzucić zdjęcia, jak mnie poprosił o pomoc, na jego konto), trudno, nie obejrzę zdjęć ze ślubu swojego bratanka...

(1) Na forach rzadko da się zobaczyć namiary typu IP, czy podobne. W Usenecie, czy nawet na lokalnych serwerach news, jest cały pakiet nagłówków. To prawda, są anonymizery news (co może np. przydać się dysydentom z krajów totalitarnych), ale one logują każde połączenie i władze mogą wziąć od operatora namiar na sprawcę spamu, czy innego nieobyczajnego zachowania. Po nagłówkach znacznie łatwiej dojść osobiście do tego, kto zrobił coś złego. A anonymizer to tylko utrudnia.

Na koniec - na jednym z serwerów lokalnych, na grupę testową wparowała jakaś klasa ucząca się informy. Wraz oczywiście z Panem Nauczycielem. Czytniki poustawiane gorzej, niżby moja Mama sama je ustawiała od początku do końca. Rozumiem, zabawa, testy, ale w momencie zadania pytania, nawiązującego do braku deklaracji charsetu między innymi, wypadało by chociaż odpowiedzieć "pocałuj się w dupę". A tu nic. To rozebrałem jeden z postów na czynniki pierwsze i po kilku bezskutecznych pytaniach (odpisali by chociaż, że bawią się, sprawdzają różne ustawienia) wskazałem, że pan Kazimierz Iksiński, ze szkoły xx w Yyy, gdzie panią dyrektor jest Aaa Bbb, niech wpłynie na uczniów, albo zadzwonię pod numer+48 xx xyy yz zz i pogadam, że wkurzają operatora serwera. Nie pamiętam, czy kazałem im wypierdalać w podskokach, ale dość szybko sobie poszli.

Tyle to moich "przemyśleń" w temacie... czasem by się chciało pasa wziąć i tłuc po sempiternie, ale... ja mam za małą cierpliwość i nienajlepsze raczej podejście dydaktyczne, więc narobiłbym więcej szkody, niż pożytku. Zostawię to komu innemu, sam się wycofam na pozycję obserwatora, starając się z "wykonawcą" być w dobrych stosunkach i podsuwać mu czasem wyniki swoich obserwacji.

Uff... przepraszam kochani za pardon, ale jak się rozbujam, to mi trudno się zatrzymać :)) To już naprawdę koniec :)

--
Spamerów i "pytaczy" informuję, iż  bardzo narażają się na to, że ich
adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>