Marek <precz@spamowi.com> wrote:
> W dniu 2014-02-26 14:00, Piotr B. [pb2004] pisze:
>>
>> Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi z tym wklepywaniem z palca i przed
>> czym chcesz się chronić. Sprawiasz wrażenie że poniższe:
>>>> Czy da się ten program użyć do otwierania URL oraz po załadowaniu się
>>>> strony, samoczynnego wypełnienia pól loginu i hasła?
>> jest jakoś bezpieczniejsze. To jest ta sama sytuacja. Używane są te same
>> mechanizmy i tak samo dane w formularzu są jawne.
>>
> Nawiązuję do Twoich słów:
> "Jeśli chcesz w pełni bezpiecznie przechowywać takie dane zainteresuj
> się np. programem KeePass2."
Kluczowe słowo przechowywać.
> Stwierdziłem, że nic na tym nie zyskam gdyż hasła tak czy owak zawsze
> muszą trafić do przeglądarki w jawnej formie. Co za różnica, czy trzymam
> je w sejfie czy w KeePass2 czy zapamiętane w przeglądarce osobistego
> komputera skoro i tak zawsze w formularzach muszą być podane otwartym
> teksem?
To jest pytanie w stylu co za różnica czy mam zapisane wszystkie swoje
dane logowania na jednej kartce przylepionej do monitora czy każde na
innej ulegającej po krótkim czasie samozniszczeniu i przechowywanej w
sejfie?
> cudujemy po to aby
> za chwilę jawnie je przesyłać. Czy nie odnosisz takiego wrażenia?
Bez przesady. Jawne są tylko na komputerze. Przesyłane przez sieć są
zaszyfrowane.
--
Piotr Borkowski
|