W dniu 2014-02-01 18:05, ACMM-033 pisze:
Z rzadka, ale i to się robiło, zwaszcza, gdy z nośnikiem zaczęło się
dziać coś nie-halo i np. jak HDD raczył był akurat padaczyć, to bywało,
że dopiero zdrowe (albo i mniej zdrowe) przypieprzenie mu z boku,
powodowało, że w końcu wskakiwał felerny sektor. Ale tu chociaż było
Haha, nigdy nie przypieprzyłem w dysk, ale przypomina mi to, że moja
stacja dysków do Atari regularnie obrywała, bo jej się głowica
przycinała i tylko ten sposób ją odblokowywał ;)
można tak próbować robić kopię (Unstoppable i pokrewne) i rozwiązać
problem. Ale z dyskietkami, to z rzadka pomagało szczypnąć palcami za
kant tak, aby przytrzymać/zatrzymać na chwilę nośnik, lub nieznacznie
Wytłumacz mi, jak można było uszczypnąć dyskietkę za róg, gdy była w
stacji dysków?
podpinanie HDD świeżo wyjętego z zamrażarki, bo 5 sekund później już
odmawiał... nie wspominam :)) Za to jak dzisiaj padnie, to konkretnie
Nie próbowałem ;)
--
GAD Zombie
http://gad.art.pl/ http://sadist.art.pl/
http://classicgamesmaniac.gad.art.pl/ http://gry-samochodowe.gad.art.pl/
|