W dniu 22.06.2013 20:37, Przemysław Ryk pisze:
Stopniowa konsumpcja coraz większej ilości ram. Uruchomiony siorbie u
> >mnie około 150MB. Kilka godzin później - 470MB.
>Nigdy tego nie sprawdzałem jakoś. Więc nie potwierdzę ani nie zaprzeczę.
Ja ostatnio sprawdzam coraz częściej. Niestety przy pracy na 8GB ramu robi
mi się już ciasno.:(
To widać u mnie niespecjalnie zjada, bo ja mam 3G nie zauważam ciasności.
>A do tego jak dodam około 5 rozszerzeń to
>wymiata.
Dopóki się nie okaże, że aktualizacja programu spowodowała, że rozszerzenie
jest niekompatybilne i możesz pan panamajstra w dupę pocałować.
Owszem, to wina spierdolonego pomysłu na zmianę numeracji. kiedyś
numeracja była sposobem na sprawdzanie czy wersja nie jest za nowa. Jak
zaczęli szaleć z numeracją, to rozszerzenia się pokomplikowały.
Aczkolwiek teraz się to trochę uspokoiło, bo twórcy rozszerzeń podawali
po prostu duże limity górne.
>I co z tego, że to rozszerzenia? Ważne, że są i można je mieć.
Dopóki autorowi rozszerzenia chce się je rozwijać.
To i tak lepiej niż ,,już na starcie możliwości brak''. Argument jest
generalnie od czapy, bo tak samo można powiedzieć, że mam program, póki
się chce go producentowi rozwijać.
>O ile pamięć mnie nie myli, to już kiedyś pociskałeś mi swoje teorie, że
>Thunderbird nie nadaje się do bycia PIM-em, bo trzeba doinstalować
>Lighninga. A mnie to wali, OE nie ma tego nawet po doinstalowaniu, a TB
>ma. I OE nie będzie mi służył jako PIM nijak, a TB tak. I tyle.
W Windows Live Mail jak najbardziej kalendarz jest…
I łączy się z kalendarzami Google?
BTW Lightninga - czy istnieje jakiś sposób, aby mu ustawić, żeby domyślnie
alarm dla zadania był ustalany na czas przed datą zakończenia, a nie datą
rozpoczęcia terminu przewidzianego na dany Task?
Nie widzę takiego domyślnego. Da się ustawić w zadaniu, ale domyślnie
chyba nie. Nigdy nie potrzebowałem, bo ja chcę, żeby przypominało PRZED
wizytą u klienta :D
>W TB mam takie rozszerzenia:
>
>1) compact header (żeby się więcej mieściło na ekranie laptopa)
Z nagłówkami to Thunderbird też jest „ciekawy” w działaniu. Po jakimś czasie
od uruchomienia otwarcie w karcie wiadomości z kanału RSS powoduje, że
listwa nagłówków wyświetla zawartość ostatnio zaznaczonego maila…
Znów te nieszczęsne karty, których ja i tak nie używam, to się nie
wypowiem. Mam dwie karty POCZTA i KALENDARZ i więcej mieć nie chcę.
Wiadomości wolę mieć w oknach, można ALT-TAB łatwo latać.
>2) lighning, robiący za PIM i połączony z kalendarzami google w chmurze
>3) google contacts łączący książkę adresową TB z książką google w chmurze
BTW - wiesz jak do Thunderbirda zaimportować książkę adresową z innego
Thunderbirda bez sięgania prawą ręką do lewej kieszeni? Bo proste przegranie
pliku MAB do katalogu z profilem nie daje rady, importu nie ma, opcji
otworzenia pliku MAB też nie ma.
Hm... A Narzędzia --> Eksport (.ldif) i potem Narzędzia --> Import ? U
mnie zadziałało.
>4) Minimize To Tray (żeby mógł działać cały czas w tle i powiadamiać o
>zdarzeniach z PIM-a)
W innych programach jest to po prostu opcja konfiguracyjna programu.
OE ma Minimize To Tray?
>6) Copy Sent to Current (żeby wrzucał wysłany list w poczcie od razu do
>tego foldera, w którym odpowiadam, bo lubię mieć kompletne drzewka rozmów)
To akurat można zrobić bezpośrednio w konfiguracji konta - grupa Copies &
Folders, zaznaczyć „Place replies in the folder of the message beugn replied
to”.
W TB? Może dorobili... Nie zaglądałem tam od wieków. Mam konfigurację i
już :D
Pobawię się w wolnej chwili. Choć Replies sugeruje, że Nowej Wiadomości
już tak nie wrzuci.
>I na tym koniec. Więc żaden pierdyliard. A poza tym, OE nawet stojąc na
>głowie nie jest mi w stanie tego zapewnić. O ile wiem, to integracja
>poczty z PIM-em to jedynie pełny Outlook, ale czy on umie korzystać z
>kalendarzy google oraz książki z gmaila?
Windows Live Mail ma moduł kalendarza sam w sobie.
I umie kalendarze Google i książkę Google?
BTW - goły Thunderbird też z kalendarza Google czy książki adresowej na
GMailu korzystać nie potrafi, więc tu argumentacja Ci trochę siada.
No goły nie, ale już z Lightningiem potrafi (kalendarz), a książka to
inne rozszerzenie. Modułowa budowa mnie akurat przekonuje. Lighninga
Mozilla robi osobno i TB osobno, bo nie każdy potrzebuje PIMa, a poza
tym, rozwój może iść niezależnie. Dwa klilnięcia dodania Pima mi nie
przeszkadzają.
>W przypadku Firefoksa liczba rozszerzeń jest również u mnie dość znikoma.
> 0) brak rozszerzenia, wbudowane w przeglądarkę -- powiększanie tekstu.
>Nie mylić z lupą dostępną owszem, u konkurencji.
Znaczy się w IE nie powiększysz, w Chrome nie powiększysz, w Operze też nie?
Nie wiem jak w IE, nie widziałem dawno. W Chrome nie, w Operze nie (nie
wiem jak ta nowa na Webkicie). Chrome i Opera mają tylko wersję Lupa,
powiększającą całą stronę, a nie tekst. Firefox zresztą też tak ma
domyślnie od którejśtam wersji, ale da się przełączyć na stary styl
powiększania tekstu.
> 2) Old Location Bar (żeby w oknie wyników szukania w adresie mieściło
>się więcej rzeczy na mniejszej powierzchni)
To też musieli swego czasu „poprawić”. :-/
No wiesz, są tacy, co im Awsomek odpowiada. Pozostali robią klik-klik i
mają Old Location Bar.
> 5) status 4 Evar (żeby pasek statusu wrócił, jak w dawnych czasach)
Bo ten też musieli „poprawić”.
taka moda teraz...
>I tyle. Takich możliwości też mi ZTCW konkurencja nie da.
Kiedy ostatnio przeglądałeś dostępne rozszerzenia np. dla Chrome?
Mało oglądałem, bo brak powiększania tekstu oraz brak możliwości
wpisywania adresu w trybie F11 i wyświetlania w tym trybie przełącznika
paneli mnie zniechęciły do Chroma całkowicie, choć trochę mnie do niego
ciągnęło, bo ma nowszego flesza.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
|