Użytkownik "Krystek" <spamtrap@krystek.art.pl> napisał w wiadomości
news:ko8r7u$tsc$1@node1.news.atman.pl...
Pendrive ten to typowy, najbardziej popularny -
<http://www.ubuntu-pomoc.org/wp-content/uploads/pendrive.jpg> (i
Hehe, tako, co to "w promocji" dodają na rok do pakietu, gdzie jedyną ulgą
jest właśnie taki penis...
najbardziej dziadowski w wykonaniu) nośnik o pojemności 4GB zamówiony w
jakiejś firmie reklamowej dla innej firmy, z jej logo na nim.
Prawdopodobnie to był tzw. fake o zaniżonej pojemności, który blokuje się
po zapisaniu pewnej porcji danych. Cwaniaki sprzedają pendrive'y 16GB, na
które wejdzie jedynie 8 (albo i mniej GB).
Mam iPhone'a w wersji "Srajfon", gdzie pamięci jest niby 32GB, ale w
rzeczywistości 10MB, jednak w miarę jej zajmowania aparat uczciwie
procentowo przelicza relację i podaje taką wartość, ile rzeczywiście wynika
z procentowego zajęcia, widziana jako mały dysk. Czasem myślę, jakby tu
takim producentom zrobić psikusa udowadniającego, że ludzi oszukiwać nie
należy.
Następnie, MiniTool Partition Wizard Home Edition uruchomiony z live CD
umożliwił mi sformatowanie tego pendrive i założenie partycji "primary"
typu NTFS (NTFS relokuje uszkodzone sektory i oznacze je jako
Nie tyle sam NTFS - ile obsługa jego "mechanizmów". Rzeczywiście jest
przewidziane, aby przy zapisie, jeśli ten się nie uda, zaznaczyć taki blok
jako "do dupy" i spróbować zapisać na innym, w tle, przezroczyście dla
użytkownika. Przy odczycie to nie działa (IMHO słusznie...)
nieprzydatne do zapisu, ale czy tak samo się dzieje z komórkami pamięci we
flashach?). Po formacie pojawił się folder System Volume Directory,
Niby są w FW pena procedury mające za zadanie rozłożyć obciążenie komórek po
równo, aby zuzycie urządzenia nastąpio jak najpóźniej... ale raczej nie
działają na poziomie systemu plików, jeśli, to raczej podobnie jak w dyskach
twardych.
A katalog, to System Volume Information, normalnie niedostępny dla
użytownika.
CHKDSK wywalił błąd - operacja na tym nośniku nie jest możliwa do
wykonania. Poza tym, gdy kopiowałem drugi plik to Windows wyświetlił mi
Czy napisał coś o przyczynie? Pasowało by mi do problemów ze ścieżką zerową.
A jako, że FW pena rozkada obciążenie, to jeśli błąd występuje nadal, to ja
bym zrobił to, co zaproponował OMSON, koszt nowego pena o tej pojemności
jest znikomy.
w trayu dymek, że "Opóźniony zapis pliku nie powiódł się - system Windows
nie mógł zapisać wszystkich danych dla pliku (litera napędu):\$Mft"
(buforowanie dysków w systemie mam wyłączone, więc
MFT - czyli Master File Table - funkcjonalny odpowiednik FAT, ale oczywiście
o większych możliwościach, jeśli tam się nie zapisało, to niedobrze.
teoretycznie pendrive'y mogę odłączać bez korzystania z opcji "bezpieczne
usuwanie sprzętu" chociaż nigdy tego nie robię; dla tego pendrive'a też
jest ustawiona opcja "optymalizuje dla szybkiego usuwania")
Jeśli tak, a nadal są problemy, to... syfiasto, panie...
Czym jeszcze można potraktować taki dysk, żeby dowiedzieć się ile
procentowo jego pojemności nadaje się do użycia, a ile jest w "bad
blockach"? I czy może nie wrócić do FAT32 na tej pamięci?
Niekiedy NTFS może nie chcieć dobrze chodzić na pendrakach, one zasadniczo
nie są przeznaczone do użycia z NTFS, choć na niektórych założenie takiej
partycji uda się... prędzej (do dużych pojemności) FAT64, aka exFAT, do 4GB
można dać FAT16 z blokami 64kB, FAT32 też oczywiście. Spróbuj. Ale nielekko
to widzę.
Doradźcie jakieś rozwiązanie.
Kupno nowego, serio. Czwórki kosztują nikłe pieniądze, nie opłaca się
ryzykować utraty danych, a tego pod tramwaj, byle ostrożnie, aby nie
wykoleić. Chyba, że przeznaczysz go tylko i wyłacznie do zabawy, ale do
poważniejszych rzeczy już nie - za duże ryzyko.
Do sprawdzenia jakości "dysku" chkdsk /f sprawdzenie logiczne, chkdsk /r
sprawdzenie z nośnikiem. Jeśli uda się ruszyć, to powinno polecieć.
Znalazłem w normalnym sklepie za 39PLN, a na Allegro nawet za 19.90, za 4GB
właśnie. IMHO taniej, niż później ewentualny koszt odzysku...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
|