Autor: Jacek Popławski (jpopl_at_kki.net.pl)
Data: Fri 13 Nov 1998 - 01:48:58 MET
Michal Mosiewicz wrote:
>Co to znaczy pisać pod nie-własnym nazwiskiem? W takim razie to jest
>albo podszywanie się pod inną osobę, albo pisanie pod pseudonimem.
dokładnie to drugie
różnica jest taka - że nazwisko podobno wzbudza zaufanie
uczesany i ogolony zabójca w garniturze pewnie też... ;)
>Powstaje pytanie - kiedy opłaca się nie podpisywać własnym nazwiskiem?
>
>IMHO:
>1. Kiedy robimy rzeczy, których wstydzimy się zrobić pod własnym
>nazwiskiem lub chcemy uniknąć odpowiedzialności, jako że zmiana
>pseudonimu np. z Bonik Kujany na Baba Naga jest niezwykle prosta.
>Natomiast zmiana imienia i nazwiska jest już nieco bardziej kłopotliwa.
i co w tym złego?
pomijając chamstwo na newsach czy np. spam ?
>2. Oczywiście są jeszcze rzadko spotykane przypadki, kiedy dopuściłbym
>stosowanie pseudonimu. Np. w przypadku znanej osoby, która chce
>uczestniczyć w jakiejś dyskusji w randze zwykłej osoby, a nie osoby
>publicznej.
a w przypadku osoby znanej dyskutantom?
>IMHO mówi tu jedynie o przypadkach z punktu 1, gdyż jest ich znakomita
>większość i stanowią one realny problem.
ależ jaki problem? o ile pamiętam to był PC/Konik Bujany/Mała Mucha/Baba
Naga - i każdy cały czas wiedział o kogo chodzi... czy np. Leotar zmienia
pseudonim? jeżeli nie chcesz kogoś czytać to używasz killfile'a - na polipie
jest to chyba znane urządzenie ;)))
nie rozumiem tylko, dlaczego ktoś może nie chcieć kogoś czytać jeszcze
ZANIM pozna jakiekolwiek wypowiedzi anonima
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:17:47 MET DST