On 2021-12-31, ptoki <sczygiel@gmail.com> wrote:
> czwartek, 30 grudnia 2021 o 18:45:31 UTC-6 Marcin Debowski napisał(a):
>> On 2021-12-30, ptoki <sczy...@gmail.com> wrote:
>> > środa, 29 grudnia 2021 o 18:56:16 UTC-6 Marcin Debowski napisał(a):
>> >> On 2021-12-29, ptoki <sczy...@gmail.com> wrote:
>> >> > wtorek, 28 grudnia 2021 o 18:06:05 UTC-6 Marcin Debowski napisał(a):
>> >> >> On 2021-12-28, ptoki <sczy...@gmail.com> wrote:
>> >> >> > poniedziałek, 27 grudnia 2021 o 21:59:01 UTC-6 Marcin Debowski
>> >> >> > napisał(a):
>> >> >> >> Płyta bez wbudowanej grafiki, z usb2, bez wolnych slotów pcie
>> >> >> >> "x16", za
>> >> >> >> to z paroma "x1". To będzie chodzić jako serwer, ale chciałbym mieć
>> >> >> >> opcję dostępu po konsoli inna niż typu RS232 - np. chciałbym móc
>> >> >> >> wleźć w
>> >> >> >> ustawienia biosu. To wszystko raczej od wielkiego dzwonu, ale
>> >> >> >> cieszyłaby
>> >> >> >> mnie taka dostępna opcja.
>> >> >> >>
>> >> >> >> Odpalałem kiedyś standardową x16 grafikę na adapterze x1->x16 do
>> >> >> >> kopania
>> >> >> >> i to działało, ale szkoda mi też prawdę mówiąc standardowej karty
>> >> >> >> graficznej na tak okazjonalne użycie. Jest tu jakiekolwiek inne
>> >> >> >> rozwiązanie,
>> >> >> >> np. coś na usb? Podejrzewam, że nie, ale na wszelki wypadek pytam.
>> >> >> >>
>> >> >> >>
>> >> >> > Na usb masz sporo displaylinkow.
>> >> >> > Ale dziala toto troche w kratke.
>> >> >> A próbowałeś jakikolwiek odpalać bez innej grafiki na pokładzie?
>> >> >
>> >> > Nie, i dlatego mowie ze to tak w kratke. Bo linux wstanie, winda
>> >> > pewnie tez jak w odpowiedniej wersji ale mozesz takiej nie miec albo
>> >> > niechciec.
>> >> To nie jest aż tak istotny problem. Chodzi bardziej o ułatwienie.
>> >> Czasami jest potrzeba pogrzebania w biosie, czy to płyty czy np. jakiejś
>> >> karty HBA.
>> >
>> > Czyli zle planujesz :)
>> > Bo z jednej strony chcesz wypas a z drugiej tycie i bez slotow.
>> Jak Ty nic nie rozumiesz.
>
> Ta, zarzut od osoby co standardowo usenetowo zajawia problem tak jakby
> sie obawiala ze ktos to opatentuje i pomysl ukradnie... Co mnie tu
> rozumiec? Masz jakas plyte, planujesz wokol niej tak ze ci nie
> wychodzi. Kosztow nie napisales, detali wymagan tez. I zarzut ze ktos
> kto ci pomaga czegos nie rozumie. No pieknie...
Ależ pomogłeś mi, dziękuję, z tym, że 98% dyskusji wynika z Twojego
drążenia tematu i szukania dziury przy czym szukasz podług swoich
założeń i oczekiwań w temacie, który nie dotyczy pytania. Ja rozumiem,
że Usenet, te sprawy, nie ma problemu, ale nie zmienia to faktu, że
dywagujesz bez wystarczających danych mówiąc mi, że źle planuje bo Twoja
wizja 8mio dyskowego NASa to na laptopie z kabelkami po usb :)
>> Mam obecnie NASa, 8x4TB (zfs, raidz1) na mATX
>> z mobo z niskoTDP Celeronem, gdzie siedzi HBA typu LSI 2208 ogarniająca
>> to wszystko. Grafika jest na płycie. Rozważam zwyczajnie opcje, ktore
>> dodałyby do tegu układu ecc. Dla mobo konsumenckich są płyty Asusa
>> obsługujące ecc ale są one pod Ryzeny z grafiką. Koszt takiej
>> przesiadki byłby ca 1500zł. Jakbym miał dodatkowo inwestować 1500zł to
>> dołoże kolejne 1500zł np. do ośmiokieszeniowego NASa Synology. Będzie to
>> miało większy sens.
>
> Czyli jednak rozumiesz ze ten inicjalny pomysl to niepasowny jest.
Jedyną niewidomą jest stabilność takich generyków. Ludzie się nimi bawią
i bryndzlują na kanałach YT, ale na zasadzie, o tanie, porównajmy z
markowym sprzętem za 5x większą cenę czy gry też będzie tak dobrze chodzić.
>> takie od lat i nigdy nie miałem z tym problemów, co całkiem skutecznie
>> uodparnia mnie na fobie innych użutkowników z ich specyficznymi
>> problemami i ograniczoną znajomością moich.
>
> Tyle cyrku zeby miec ecc? No jak lubisz to czemu nie?
Podług obecnych doświadczeń wychodzi mi, że być może będzie mniej cyrku
niż bez. No co mi szkodzi? Podkreślałem już parę razy, to też aspekt
edukacjny. Nie ciekawi Cię jak działa taka płyta no-name? W życiu takiej
nie miałem, a ci co spróbowali, wydają się być pod pozytwnym wrażeniem.
>> > ecc jest przereklamowane.
>> Jak masz pulę danych idącą w dziesiątki terabajtów i zależy Ci na
>> integralności tych danych (bez wyciągania raz na tydzień kopii
>> zapasowych) to ecc staje się częścią tej układanki.
>>
> Ale tak praktycznie ile razy zlapales takie bledy w systemach bez ecc?
> I dla jakiego przypadku okazuje sie to krytyczne?
Mam posypane archiwa foto z przed ca 15 lat. Nie wiem czy to pamięć czy
nośniki. Problem na nośniku jestem w stanie zsiagnozować (o ile nie
wystąpił przed zrobieniem kopii). Problemu z pamięcią nie jestem w inny
sposób niż wizualnie analizując np. zdjęcie czy odsłuchując plik
muzyczny. Przy terabajtach takich plików to małopraktyczne. Statystyka
mówi, że takie flip bity zdarzają się z grubsza raz na
kilkanaście-kilkadziesiąt godzin na 1GB pamięci. Oznacza to, że np.
odtwarzając taką XXTB macierz z backupu mam tam prawie na pewno błędy
wynikające z owego flip bit. Tych błędów będzie tylko przybywało.
--
Marcin
|