Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 25 May 2020 11:03:36 +0200
doszła do mnie wiadomość <5ecb89e6$0$505$65785112@news.neostrada.pl>
od Trybun <LeMxCh@jahu.cb> :
W dniu 12.05.2020 o 18:47, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
"Trybun" 5eba7091$0$515$65785112@news.neostrada.pl
U mnie pomiędzy startem z NVMe i startem
z HDD jest mababrycznie duża różnica.
Swoje zdanie opieram tylko na doświadczeniu
z HDD i SSD SATA.. SATA2 żeby była całkowita jasność.
Start 64W10 z SSHD to wg mnie 40 s. (licząc od klepnięcia
we włącznik do czasu, gdy można już coś klepać na pulpicie
itp. -- wliczając w to ręczny wybór systemu) a wg programu
monitorującego niemal 50 s -- nie wiem, od kiedy do kiedy.
(sprawdziłem to wielokrotnie -- przed dwiema godzinami
ostatni raz)
Ale i co z tego -- po uruchomieniu system szarpie dyskiem
systemowym niemal w 100% przez kilka minut... Gdyby system
był na NVMe -- w tym czasie nie byłoby lagowania...
Widać 10ka jakimiś innymi prawami się kieruje przy uruchamianiu niż
rodzaj nośnika (HDD<->SSD). Pod 7ką jest to dzień a noc, pod 10ką trudno
zauważyć szybszy start z SSD.
Nan twoim miejscu zainteresowałbym się tym(technologia szybkiego startu):
https://www.download.net.pl/windows-10-szybki-start-jak-wlaczyc-i-wylaczyc/n/7829/
To jest w W10 i(o ile pamiętam) W8, de facto wykorzystuje to hibernację, z tego
powodu
możesz nie widzieć różnic w starcie HDD/SSD.