Osoba podpisana jako Roman Tyczka <noemail@because.no>
w artykule <lrbntjn37f4t.dlg@tyczka.com">news:lrbntjn37f4t.dlg@tyczka.com> pisze:
On Wed, 23 Oct 2019 13:01:18 +0200, Andrzej P. Wozniak wrote:
Podałem w suplemencie temperatury pracy i info o wentylacji.
To nie są jedyne elementy warunków pracy. Poza tym można mieć do czynienia
z zanieczyszczeniem powietrza, dużą wilgotnością względną, drganiami,
zakłóceniami zasilania…
Ale to i tak bez znaczenia, bo w tej samej obudowie, z tymi samymi
warunkami pracy, tym samym zailaczu, dyski Samsunga i Seagate nie miały
problemu, a WD, trzy różne serie się mniej lub bardziej sypały.
W tym przypadku mogło się np. okazać, że przedmuchiwanie schładzanym smogiem
czy dymem z papierosów powoduje jego szybkie osadzanie na elektronice czy na
filtrze komory dysku i skutki zależne od rozwiązań układowych.
Nietrudno sprawdzić, że dyski mogą mieć podobne rozwiązania konstrukcyjne
nawet w ramach całej produkcji danego producenta z danego okresu, i różnić
się istotnie u różnych producentów.
Znacznie trudniej jest ustalić, która różnica jest istotna i w jakich
okolicznościach się to przejawia, jednak nie ulega wątpliwości, że z powodu
różnic konstrukcyjnych praca w warunkach odbiegających od normy może się
różnie kończyć.
O wielu cechach decyduje firmware dysku, a ten też miewa błędy. Z drugiej
strony aktualizacja firmware'u pozwala ograniczyć skutki niektórych
niedopracowanych czy wadliwie wyprodukowanych rozwiązań konstrukcyjnych.
Sprawdzenie numeru serii pozwala przynajmniej ustalić, czy i jakie problemy
są z daną partią dysków.
Stąd moja opinia.
Owszem, subiektywna, oderwana od rzeczywistości, ale ...mam to gdzieś, nie
muszę się z niej tłumaczyć. EOT.
Zamiast prowokować świętą wojnę bezmyślnymi uogólnieniami wystarczyłoby
napisać prawdę:
„W moich warunkach pracy dyski WD się nie sprawdziły.”
W wersji krótkiej: U _mnie_ nie działa.
Tylko tyle i aż tyle, ale widać jesteś już za stary, aby się uczyć, bo
wbrew logice popełniłeś kolejny wątek z nieuzasadnioną generalizacją.
Jeden przykład może bowiem obalić twierdzenie ogólne, ale rzadko kiedy
wystarcza do jego sformułowania.
W przypadku producji masowej mamy do czynienia ze statystyką, która wyznacza
prawidłowości na podstawie _wielkich_ _liczb_ przykładów, a tu ani w
kolejnym wątku jakoś ich nie widać.
--
Andrzej P. Woźniak uszer@pochta.onet.pl (zamień miejscami z<->h w adresie)
|