W dniu 2019-02-15 o 02:36, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Kupuję mleko, aby przerabiać je [w kooperacji
z bakteriami] na jogurt i kefir... Kefirowe
mnożą się w temperaturze pokojowej, zaś
kefirowe żądają wyższej... [wojennej?]
A takie mleko (z kartonu) to w ogóle się skwasi czy tylko zepsuje ?
Sera (ani żółtego, ani białego) jeszcze nie
produkowałem, ale wszystko ma swój czas... ;)
Kiedyś tam produkowałem ser chałpniczo
z nadmiaru mleka (pełnego), dystrybuowanych w litrowych szklanych
butelkach. Po 2 dniach robiło się kwaśne w temp. pokojowej.
Ojciec dostawał takowe w zakładzie pracy,
a że część kolegów była ze wsi i mieli własne krowy
nie zabierali swojego przydziału.
Wtedy jeszcze ludzie mieli na wsi krowy,
teraz to już egzotyka :D
|