Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Jak zniszczyć stare płyty CD/DVD?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Jak zniszczyć stare płyty CD/DVD?
From: BaSk <piszcie.sobie.n@berdyczow>
Date: Sun, 5 Aug 2018 15:43:47 +0200
W dniu 2018-08-05 o 15:14, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Ręczne metody moim zdaniem zbyt upierdliwe, ale wykonalne(zeszlifowanie/zdrapanie nośnika, łamanie/cięcie).

Ktoś tu zwrócił uwagę (nie wiem ile w tym prawdy, nie znam się), że
powierzchnia zapisywana znajduje się bliżej "pleców" krążka, a nie ich
przezroczystej "twarzy". Jeśli to prawda, to drapać trzeba właśnie "od
dupy strony". Ktoś mógłby uważać, że gdy podrapie się lica, to sprawa
będzie załatwiona. Myślę, że można by jednak taką płytę odczytywać, acz
oczywiście nie w drajwie. A przy użyciu żmudnego, bit po bicie,
odczytywania pod mikroskopem. Tylko przedtem trzeba by zadrapania zalać
jakimś olejkiem o współczynniku załamania światła dokładnie takim, jak
zdrapana warstwa.
Można sobie nawet wyobrazić, że ktoś zmajstruje takie urządzenie (byłoby
potwornie drogie), które będzie czytało takie podrapane płyty bardzo
szybko, kilkaset bitów na sekundę, może nawet chyżej.

A płyty połamane? Sklejanie raczej byłoby złym rozwiązaniem, wydajniej
byłoby zrobić mikrofotografie połamanych fragmentów, i zamiast je
składać fizycznie - użyć obróbki cyfrowej tych zdjęć. No ale choć
wykonalne, to też dość to byłoby kosztowne. Ale wywiady mają spore
budżety, o czym skrobnę niżej. Zwrócić warto uwagę, że wywiad nie musi
być państwowy, mogą też się tym babrać wywiadownie przemysłowe, czyli
złodzieje technologii. W tym też jest wielka kasa!

A co do źródeł finansowania, to wielce niepokojącą rzeczą jest to, że (w
większości państw) *oficjalne* budżety różnej maści wywiadów są
permanentnie zaniżane, "ze względów społecznych". Ale przecież "jakoś"
państwo swoją razwiedkę karmić musi! Zapewne więc płyną tam pieniądze w
sposób nieco skomplikowany, np. przez państwowe firmy gospodarcze, ot,
choćby przez osadzanie stołków w różnych radach nadzorczych. Ale tu
wielkiego powodu do darcia szat nie ma (choć lepiej, aby taki proceder
nie miał miejsca). Jest jeszcze jedna możliwość, wręcz upiorna, ale to
może innym razem...

--
 Powiedzenie oddające ducha Ameryki:

"Cokolwiek robisz
   -   rób to dobrze!"
Rzymskie (podobno):
Quidqiud agis prudenter agas et respice finem

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>