Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Mam wrażenie, że system restore udostępniany przez Sony nie jest
"zrobiony" z mojego komputera tylko jest to uniwersalna instalka, a
wtedy powinien zadowalac sie różnymi rozmiarami dysków, bo ten laptop
Sony sprzedawał oczywiście z różnymi dyskami. Ale mogę się mylić - te
DVD były wypalone w mojej maszynie - myślałem że są kopią tego co na
partycji "instalacyjnej" ale może masz rację, że zawierają "zrzut"
zawartości dysku z dnia w którym je wygenerowałem... nie pamiętam, było
to wieki temu.
Bardzo możliwe, że to uniwersalna instalka. Tym bardziej zmiana dysku nie
powinna przeszkadzać.
Myślisz, że pójdzie na wirtualce?? Boję się, że instalka się zboczy że to
nie jest laptop Sony i żebym skoczył na drzewo... ale masz rację - warto
spróbować na pececie z wirtualną zamiast bawić się z hardware...
Nie wiem. Ale jak pójdzie, to na fizycznym sprzęcie na pewno. Dlatego warto
spróbować. VirtualBox jest za darmo :)
Problemem jest też to, że próba rozpoznania komponentów Sony na tej
wirtualce może się nie udać: może brak głupiej webcamery (do której teraz
nie ma drivera bo nie było go w dziewiczym Win7 od microsoftu) albo
touchpada spowodować katastrofę w instalatorze.
Wątpię aby instalator szukał na siłę tych komponentów. A jeśli nawet, to nie
będzie to miało większego znaczenia. Celem jest przede wszystkim
przetestowanie wykrycia i wybrania wirtualnego dysku jako docelowego miejsca
instalacji orazx kopiowania na niego plików. Nie musi wszystko idealnie
działać.
Natomiast może ewentualnie sprawdzać BIOS, bo może mieć zabezpieczenie przed
instalacją na komputerach innych firm. W każdym razie nie ma co dywagować.
Test na wirtualnej maszynie zajmie kilkanaście minut.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
|