W dniu 13.08.2017 o 15:54, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Na jego miejscu pożyczyłbym od kogoś przejściówkę, skopiowałbym dysk,
być może bym ten dysk skasował i nadpisał, po czym odesłałbym ten dysk
Przeczytaj OP jeszcze raz. Wygląda na to, że autor wcale nie chce z tego
dysku nic zgrywać, tylko przerobić go na zewnętrzny dysk do backupów.
Gdyby to było możliwe za darmo to czemu nie (dla jakichś mało ważnych
danych), ale skoro najtańsze markowe przejściówki na USB to 30-40 zł, to
nie warta skórka wyprawki, jak pisałem za te 30 lepiej kupić jakieś
pendrive'y.
40 GB nie starczy na partycję systemową W10.
To dobre dla WinDOSa mieszczącego się na 1 GB.
To już nawet nie starczy dla WXP z SP3 wraz
z wszelkimi łatkami i zapasową partycją systemową.
Chyba nieco przesadzasz. 32-bitowy W10 zainstalowałem na netbooku z
"SSD" o pojemności 16GB, na co dzień na tym dysku jest właśnie XP SP3 ze
wszystkimi aktualizacjami i niezbędnymi programami (ten komputerek służy
do diagnozowania problemów z sieciami LAN i WLAN) i jest tam jeszcze na
tyle miejsca że mógłbym tę systemową partycję na tyle zmniejszyć, żeby
utworzyć kolejną na której zmieściłby się jej skompresowany ghostem czy
clonezillą obraz. Oryginalnie w tym komputerku był HDD 80GB, zamieniłem
na to "SSD" bo działa ciut szybciej, pewnie zużywa nieco mniej energii,
a przede wszystkim niegroźne mu niewielkie upadki (HDD, zwłaszcza 2.5"
są bardzo wrażliwe na jakiekolwiek drgania, do tego stopnia że zbyt
bliskie twardego dysku umieszczenie głośnika może powodować
nieprawidłową pracę komputera, a nawet jego zawieszanie się -
https://en.wikipedia.org/wiki/Acer_Aspire_One#AOA150_speaker_vibration_and_other_issues
).
|