W dniu 2017-02-07 o 00:10, Jan Stożek pisze:
Prób kalibracji? Przecież dla kolorymetru
Jakbym miał kolorymetr, to bym tyle nie wysmarkał. :/
Rozumiem, a raczej nie rozumiem. Jak bez niego można wygenerować ICC dla
drukarki/papieru? Jakiś soft do generowania ICC z mnóstwa wydruków? Nie
bardzo potrafię sobie wyobrazić proces kalibracji bez kolorymetru. Pytam
z ciekawości jedynie.
Może konkretniej - dajmy na to, że chcesz dopracować kolor czerwony RGB
(128,0,0) aby na późniejszych wydrukach miał tą samą barwę i
jednocześnie nie ruszać wartości RGB(64,0,0) bo jest załóżmy prawidłowa.
Jak bez kolorymetru stwierdzisz, że kolor na wydruku jest bez domieszek
innych barw i jak ręcznie wygenerujesz z tego ICC?
Ponadto jest jeszcze jeden kłopot. Mianowicie trwałość tego sprzętu.
Np. wzornik kolorów po 2 latach powinno się utylizować bo traci
właściwości - utlenia się, czy cholera wie co jeszcze.
Albo barwniki się rozkładają pod wpływem światła, zwłaszcza
słonecznego.
Dokładnie tak. Również dlatego koncepcja kolorymetru w drukarce wydaje
mi się fikcją.
Sprzęt do
kalibracji korzysta zawsze z takiego odniesienia przed rozpoczęciem
pracy bo np. dioda zmienia parametry świecenia, fotoelement również
zmienia swoje "widzenie".
Pytanie, jak często się z tego korzysta i w jakich warunkach.
Dla każdej kombinacji tuszu i papieru. Jeśli drukujesz 2ma typami tuszu
na 3 rodzajach papieru, to robisz 6 kalibracji. Ponadto tusz z dostawy
na dostawę może się trochę różnić jeśli nie stosujesz oryginałów. Wtedy
kolejna seria kalibracji. Hipotetycznie co 2 miesiące rekalibracja -
choć ja nie zauważyłem by drukarka nawet po roku czasu drukowała sama z
siebie inaczej. To odnośnie drukarek - z monitorami znacznie gorzej - tu
kalibracja co miesiąc jest uzasadniona.
A co do warunków... nie wiem o co pytasz.
Akurat miałem na myśli lekki tuning ze względu na wahania
parametrów produktu - przy np. całkowitym zaniedbaniu możliwości, że
ktoś może wstawić tusze od czapy.
Nie ma czegoś takiego jak lekki tuning. Albo robisz kalibrację albo
kolorujesz sobie wydruki w/g upodobań, co nie ma nic wspólnego z kalibracją.
Co konkretnie masz na myśli? Jak niby sam software ma cokolwiek
wykrywać?
Jak to jak? Zmierzyć parametry tuszy podstawowych i porównać ze
wzorcem. Jeżeli się zgadzają, to dobrze.
Sugerujesz, że w drukarkach zaszyte są laboratoria chemiczne, które
mierzą lepkość tuszu, wielkość drobin pigmentu, jego odcień, cechy
rozpuszczalnika itp i dostosowują do tego sposób drukowania?
Drukarka musiałaby być wielkości pokoju i kosztować tyle co całe
mieszkanie :-D
Próg wymagany do zostania ekspertem też się obniża. Ale czy
rzeczywiście maleje wrażliwość na jakość?
Zapytaj młodziana słuchającego MP3 o jakość tego co słucha. Zapewne
nawet kryteriów oceny jakości nie będzie w stanie podać. :-D
--
Pozdrawiam,
Marek
|