Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Spaliłem płyte spalonym procesorem?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Spaliłem płyte spalonym procesorem?
From: work <gta100@wp.pl>
Date: Fri, 30 Sep 2016 13:13:05 +0200
W dniu 2016-09-29 o 19:59, m7marek pisze:
Użytkownik "mahe" <maheBEZTEGO@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:57ecf3bb$0$5162$65785112@news.neostrada.pl...
Od siebie dodam taką uwagę, że przy wsadzaniu procesora i coolera lub
pamięci RAM należy:
 1) rozebrać cały komputer
 2) położyć płytę główną na płaskim podłożu z cienką warstwą miękkiego
podkładu
 3) zamontować CPU z chłodzeniem oraz pamięci RAM
 4) dopiero taki komplet wsadzić i przykręcić do obudowy

Przy wszystkich operacjach z "macaniem" elektroniki należy pamiętać o
zabójczej sile (dla niej) wyładowań elektrostatycznych.

Pójściem na skróty ryzykujesz, że zbyt dużo siły użyjesz przy np.
montażu coolera i uszkodzisz 'ścieżki' na płycie.

Wiadomo - przy żonglowaniu pamięcią RAM często jest to nierealne, aby
tak postępować. Wtedy z drugiej strony przytrzymywać palcami i
kontrować siłę docisku.

Ja to dobrze wiem, że trzeba uważać, choć moim zdaniem to właśnie
pamieci są wymagają takiego podparcia,
procesor, a raczej radiator jest mniejszym problemem zapięcia są dość
"miekkie", no chyba że montuje się jakieś solidne coolery.
A najbardziej to strach jest wtyczkę zasilającą płytę podpiąć, te to
cieżko wchodzą a są zwykle na krawędzi i zawsze podpieram od spodu.
Z elekrostatyką sobię radzę najpierw dotykając metalowej obudowy ręką
zanim coś do niej włożę, by wyrównać potencjały.

Niestety kiedyś nie było to takie uciążliwe ze względu na sporą grubość laminatu a teraz..................ci wiedzą co składają kompy najlepiej

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>